Reklama

Lech o krok od pierwszego transferu. Cywka od nowego sezonu w Poznaniu

redakcja

Autor:redakcja

22 kwietnia 2018, 19:37 • 3 min czytania 43 komentarzy

Jeżeli nic nie wykolei się na ostatniej prostej, Tomasz Cywka od nowego sezonu zostanie zawodnikiem Lecha Poznań. Transfer z gatunku tych niespodziewanych, bo Cywka nie jest piłkarzem specjalnie wyróżniającym się na tle naszej ligi. A jednak Lechowi może się przydać, przede wszystkim ze względu na swoją uniwersalność.

Lech o krok od pierwszego transferu. Cywka od nowego sezonu w Poznaniu

Jego gra w tym sezonie nie rzuca na kolana. W obecnych rozgrywkach najczęściej ocenialiśmy go poniżej przeciętnej – jak na razie zapracował sobie u nas na łączną notę 4,24. Niższą w Wiśle mają tylko Brożek, Boguski, Kostal, Ondrasek i Bałaniuk. Zawodnik Wisły nie jest jednak graczem, który sabotuje grę. To solidny ligowiec, nic więcej. Sezon rozpoczął od regularnej gry na prawej obronie (dziesięć meczów z rzędu), potem głównie przesiadywał ławce i trybunach. Do gry wrócił dopiero za kadencji Joana Carriillo, u którego znów stał się podstawowym zawodnikiem, grającym jednak już w środku pomocy.

Ale to nie tak, że Cywka obsadzi tylko pozycję środkowego pomocnika i prawego defensora W ciągu niecałych trzech lat spędzonych w Polsce zdążył wystąpić jako:

– rozgrywający,
– lewoskrzydłowy,
– defensywny pomocnik,
– prawy obrońca,
– lewy obrońca,
– prawoskrzydłowy,
– środkowy obrońca.

To tak z grubsza, bo w zależności od taktyki, którą przyjmowała Wisła, tych ról Cywce moglibyśmy przypisać jeszcze więcej. Sęk w tym, że gość grał wszędzie, ale długimi okresami wyglądało to w jego wykonaniu kiepsko. Po jakimś czasie wspiął się jednak na poziom solidności. Swojego szklanego sufitu nie przebije, ale –  było czy nie było -udało mu się wypromować. Nie jest tajemnicą, że Lech Poznań szuka zawodnika, który w przyszłym sezonie będzie w stanie odciążyć mającego pewne miejsce w pierwszym składzie Łukasza Trałkę. Kolejorz na jego pozycji ma w tej chwili tylko Jakuba Serafina. Tam właśnie widzimy Cywkę, który może też równie dobrze zmieniać Macieja Gajosa. Może też stanowić alternatywę na prawej obronie (dużo zależy od ewentualnego odejścia Gumnego i znalezienia dobrego następcy). W razie potrzeby będzie również w stanie obsadzić środek defensywy. Jak widzimy – Cywka może zagrać tak naprawdę wszędzie.

Reklama

Trudno oczekiwać, że Cywka stanie się podstawowym zawodnikiem Lecha. Raczej nie ten poziom, ale do roli zmiennika czy zapchajdziury pasuje jak ulał. Głównie na środku pomocy i na prawej obronie. Lechowi taki ktoś się przyda, jeżeli spełnią się jego ambicje i w przyszłym sezonie pogra nieco dłużej w europejskich pucharach i w Pucharze Polski.

Lech Poznań pozyska go za darmo, ponieważ nie zapowiada się na to, by Wisła przedłużyła z nim wygasającą w czerwcu umowę.

Transfer Cywki wpisuje się przy okazji w politykę, którą chce podążać Lech. Kolejorz zamierza ściągnąć latem dwóch-trzech Polaków i Cywka pasuje do tego kierunku. Kolejnym ligowcem, który może trafić do Poznania, jest Patryk Dziczek z Piasta Gliwice. Poznaniacy są nim poważnie zainteresowani.

Fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Patryk Stec
2
Mbappe: Bilbao było dla mnie dobre, bo tam sięgnąłem dna

Komentarze

43 komentarzy

Loading...