Możemy już to ogłosić oficjalnie: partnerem Weszło na nadchodzące Mistrzostwa Świata została firma PKN Orlen. Co to oznacza dla nas? Wiadomo, Kuba Białek jest już bardziej opalony niż siatkarze plażowi. Co to oznacza dla was? Po raz pierwszy chyba poszliśmy aż tak szeroko – we współpracy z naszymi nowymi partnerami przygotujemy kilkadziesiąt tekstów z przynajmniej siedmiu państw.
Kto obserwuje nasze media społecznościowe wie, że odwiedziliśmy już Senegal, Japonię, Rosję oraz Włochy, ale to dopiero początek naszych wędrówek. Dzięki Orlenowi wszystkie turnusy się wydłużyły, a kilku kolejnych żądnych przygód redaktorów już jest w blokach startowych bądź na lotniskach. Na stronie na razie ukazywały się zaledwie przecieki z tych dziesiątek materiałów, które przywieźliśmy ze sobą. Odwiedziliśmy wszystkie miasta, w których zagra reprezentacja na mundialu. Odwiedziliśmy kilku, a zamierzamy odwiedzić jeszcze wielu żołnierzy z armii Adama Nawałki. Pod batutą Leszka Milewskiego znajdzie się cykl wspomnień z turniejów mistrzowskich sprzed lat, ekskluzywne materiały z Senegalu, Japonii i Kolumbii stworzą cykl “Vitay” napisany razem z tą orlenowską marką.
W skrócie: będzie się działo, przede wszystkim z korzyścią dla was, bo znaleźliśmy na przykład dodatkowe fundusze, by sprowadzić naszych korespondentów z powrotem z Kolumbii, jeśli tamtejsze specjały spodobają im się na tyle, że przeoczą termin powrotu. Nie ujawniamy dzisiaj wszystkiego, będzie jeszcze sporo niespodzianek, ale bądźcie czujni już w tym tygodniu – zagościcie między innymi w akademii pod Dakarem, przez którą do wielkiej piłki wybił się Sadio Mane, poznacie historię Damiana Kądziora, niebawem odwiedzimy również naszych zawodników w Sampdorii Genua czy na Wyspach Brytyjskich.
Co dalej? Już wkrótce w sprzedaży na stacjach Orlen ukaże się obszerny magazyn tworzony przez nas, 196 stron wyłącznie o nadchodzącym mundialu. Zapowiemy go szeroko w swoim czasie, ale już teraz możemy was zapewnić – będzie bardzo, bardzo dobry, macie nasze słowo.
Osobne atrakcje przygotowaliśmy na sam mundial, który mamy zamiar zamienić w jedną wielką miesięczną imprezę. Na razie jednak po prostu informujemy – odwiedzajcie nas dwa razy częściej i bądźcie czujni – takich materiałów nie znajdziecie nigdzie indziej.