Reklama

Cała Polska żyje kadrą

redakcja

Autor:redakcja

23 marca 2018, 08:35 • 12 min czytania 18 komentarzy

Lewandowski ma w reprezentacji Nawałki niewiarygodne statystyki strzeleckie. Jak na zawołanie trafia w meczach o punkty – był najskuteczniejszym europejskim piłkarzem w eliminacjach do Euro 2016 oraz do MŚ 2018. Listopadowe spotkania opuścił z powodu zmęczenia natłokiem jesiennych meczów (…) Dziś jest gotowy (…) Od początku roku był oszczędzany przez trenera Bayernu Juppa Heynckesa – wszystko po to, by skumulował energię na wiosenne mecze w klubie oraz na mundialu – czytamy w Przeglądzie Sportowym.

Cała Polska żyje kadrą

Przegląd Sportowy

PS1 23-03

Adam Nawałka ma kolejne kłopoty, tym razem z obsadą wahadeł.

Do teorii, a jej jest sporo podczas tego zgrupowania, na pewno trzeba dodać praktykę. Dlatego Nawałka chciałby zobaczyć, jak będzie prezentował się zespół w optymalnym na tę chwilę ustawieniu trójki defensorów – czasu na zgranie jest niewiele. Selekcjoner wykorzystywał każdy moment, by niektórym piłkarzom wbijać do głowy, jak zachowywać się w nowej taktyce. Do sprawdzenia alternatywnego ustawienia zmusza go też sytuacja wielu kadrowiczów, którzy mają problemy z regularnymi występami w klubach, są w słabszej formie lub wracają do normalnej dyspozycji po kontuzjach. Skrzydłowych mamy jak na lekarstwo, ale podczas zgrupowania skomplikowała się także sytuacja z nominalnymi wahadłowymi. Łukasz Piszczek opuścił zgrupowanie i nie zagra z Nigerią z powodu narodzin dziecka. Zobaczymy go dopiero w spotkaniu z Koreą Południową. Z kolei Maciej Rybus jest mocno przeziębiony i przy jego nazwisku trzeba postawić duży znak zapytania.

Reklama

Obok podsumowanie konferencji Adama Nawałki, który mówił:
– o meczach kadry we Wrocławiu
– o wspomnieniach sprzed 40 lat
– o przygotowaniach do mundialu w Rosji
– o spotkaniu z Nigerią
– o piłkarzach Ekstraklasy

PS2 23-03

Andrzej Iwan nie ma zaufania do Romeo Jozaka.

– W ostatnim meczu ligowym Wisła Kraków brutalnie obnażyła ich braki. Zawodnicy z Krakowa byli szybsi, mieli pomysł na grę. Górowali w każdym elemencie. I taka Legia ma tylko trzy punkty mniej do lidera! Ekstraklasa to w tym sezonie wyścig żółwi, który według mnie wygra Jagiellonia Białystok albo Lech Poznań – mówi były reprezentant Polski (…) – Nie mam zaufania do Jozaka. Nie widzę, by Legia miała jakiś styl, pomysł na grę. Patrzę na trenera i dochodzę do wniosku, że on by się nadawał do prowadzenia oldbojów – mówi szczerze Iwan.

PS3 23-03

Na zapleczu Ekstraklasy panuje wyjątkowy bałagan.

Reklama

Ktoś robi sobie żarty z kibiców. Robią je albo kluby, albo Polski Związek Piłki Nożnej, który na to wszystko pozwala. Wiosną z powodu złego stanu muraw odwołano już osiem spotkań. Raz boiska były zmrożone na kość, a innym razem po odwilży wyglądały jak wielkie kałuże. W najbliższy weekend przełożono kolejnych osiem potyczek. Tym razem powodem są powołania zawodników do reprezentacji, głównie juniorskich. Bałagan w terminarzu i zaległości powiększają się z tygodnia na tydzień. Patrząc na to z boku, można odnieść wrażenie, że rozgrywki I ligi pogrążają się w chaosie.

W swoim felietonie Michał Pol pisze o farbowanych lisach.

O ile dziś nie chciałbym, żeby klasowi gracze ekstraklasy bez polskich korzeni podążali jego [Olisadebe] drogą, o tyle nie jestem w stanie stwierdzić, że nie powinien był grać w polskiej kadrze. Zbyt wiele razem przeszliśmy. Zawdzięczam mu dziennikarską „przygodę życia”, kiedy to pojechałem na trzytygodniowy reportaż do Nigerii wyśledzić jego korzenie. Było to niesamowite zderzenie z afrykańską kulturą, czarami, niesamowitymi obyczajami. Pełne pozytywnych emocji i niezapomnianych spotkań, ale i niebezpieczeństw, kiedy celowano do nas z karabinów i próbowano obrabować, ustawiając barykadę na zjeździe z autostrady. Notabene nikt z kim rozmawiałem – czy spośród piłkarzy reprezentacji Nigerii w Lagos, czy w rodzinnym Wari w delcie Nigru, gdzie spotkałem szefa klanu Olisadebe, czy w Jasper United w mieście Onitscha, skąd trafił do Polonii – nie miał do niego pretensji, że wybrał grę dla Polski. Wszyscy życzyli mu szczęścia i pomyślności w nowym miejscu. Mówili, że Nigeria ma mnóstwo świetnych piłkarzy, a na tej decyzji zyska tam cała wielka rodzina.

PS4 23-03

W dodatku “Mecz” przeczytamy najpierw o wszysktich problemach kadrowiczów Nawałki.

Wiadomo, że w słowniku selekcjonera słowo „problem” nie istnieje i na każdą, nawet najtrudniejszą sytuację ma przygotowane inne rozwiązanie – taktyczne albo personalne. Niespełna trzy miesiące przed pierwszym meczem MŚ (19 czerwca z Senegalem w Moskwie) jest jednak kilka kwestii, które powodują, że trener niekoniecznie każdego ranka wstaje wyspany…
– Krychowiak musi odzyskać zaufanie u trenerów
– Błaszczykowski walczy z bólem pleców
– Makuszewski ściga się z czasem
– Grosicki zgubił formę i na razie nie potrafi jej odnaleźć
– Milik powolnie wraca do gry po kontuzji

PS5 23-03

Opowieść o Przemysławie Frankowskim, który błyszczy w obecnym sezonie Ekstraklasy, dzięki czemu sięgnął po niego Adam Nawałka.

Koledzy widzieli jego męki, tłumaczyli, że z tłumem jeszcze nikt nie wygrał i trzeba przeczekać. Słońce schowane za pochmurnym niebem pomagał mu dostrzec Marek Wasiluk. Opowiadał o swoich przeżyciach z Cracovii, gdy przeżywał podobne momenty zwątpienia. – Jeszcze nie wyszedłem na rozgrzewkę, a już w tunelu słyszałem, że się nie nadaję. W kolejnym sezonie odszedłem z rezerw Cracovii do Śląska i zdobyłem mistrzostwo – wspomina Wasiluk. (…) Słowo trenera w tamtym czasie było odtrutką na szambo płynące z internetu czy wyzwiska słyszane od własnych kibiców. A Probierz powtarzał: Ty będziesz u mnie grał. Z sezonu na sezon wyglądał coraz lepiej. Pochwały, najpierw nieśmiałe, zastępowały szyderę, gwizdy zmieniły się w oklaski. Internetowe komentarze z napastliwych przerodziły w pełne uznania. Ale Frankowski ich nie czyta (…) Dziś mało co wyprowadzi go z równowagi. Nieudane zagranie? Są większe zmartwienia, gramy dalej. Gwizdy? Uśmiecha się tylko.

PS6 23-03

Kamil Grosicki przekonuje, żeby sie o niego nie martwić.

Nie czuję się najlepiej fizycznie, a to moja baza wyjściowa do dobrych meczów. Styl The Championship też średnio mi odpowiada. Jest dużo walki w powietrzu, mało gry kombinacyjnej. Na boisku pojawiam się w końcówce. Piłka lata mi nad głową, wynik jest rozstrzygnięty, niewiele mogę zrobić. Jak kilka razy dotknę piłki, to już jest dobrze. Przed mistrzostwami Europy wyglądało to lepiej. Nawet gdy w Rennes wchodziłem z ławki, to na kilkadziesiąt minut. I robiłem wiatr na boisku – narzeka 30-latek (…) – Przykład Jakuba Błaszczykowskiego sprzed EURO 2016 pokazuje, że można nie być w rytmie meczowym, a potem błyszczeć podczas turnieju. Najważniejsze jest zdrowie. Mistrzostwa świata to mój turniej życia, dlatego forma musi też być co najmniej zbliżona do życiowej. Reprezentacja zawsze była dla mnie najważniejsza i mecze w kadrze dodawały mi skrzydeł nawet jeśli w klubach nie było idealnie – deklaruje.

Obok podsumowanie polsko-afrykańskich wojaży oraz rozmowa z Mateuszem Juroszkiem, prezesem STS.

PS7 23-03

Maciej Rybus nie wyobraża sobie, aby wielki turniej znów go ominął.

Do kraju dotarł zmęczony, ale zadowolony. Wygląda jakby los oddawał mu to, co zabrał dwa lata wcześniej. Wtedy, w ostatniej kolejce ligi rosyjskiej – jako zawodnik Tereka Grozny – doznał urazu barku, który wykluczył go z udziału w EURO 2016. Z Arłamowa, gdzie kadra szlifowała formę przed francuskim turniejem, wyjeżdżał ze łzami w oczach. Był szykowany do pierwszego składu. Urazu nabawił się w jubileuszowym, setnym występie w barwach czeczeńskiego klubu. – Dziś staram się już nie wspominać tamtego epizodu, patrzę przed siebie. Na mundial czekam z ogromnymi nadziejami. Chcę się jak najlepiej przygotować do imprezy. Na razie sezon jest świetny: latem zmieniłem klub i transfer z Lyonu do Lokomotiwu Moskwa okazał się strzałem w dziesiątkę. Jesteśmy liderem ligi rosyjskiej, graliśmy w 1/8 finału Ligi Europy, a jesienią kadra zapewniła sobie udział w mistrzostwach świata. Oby tak dalej.

Thiago Cionek gra twardo, co nie znaczy, że brutalnie.

W Ferrarze Cionek jest chwalony za uniwersalność i skuteczność. – U was mówiło się, że jest brutalny? To dziwne. Ja powiedziałbym, że jest bardziej „konkretny” w swojej grze. Nie tylko w sensie agresywności, ale też determinacji – twierdzi Semplici (…) Popularność jaką zdobywa Cionek, tłumaczy nam Felissatti, który pisze dla największego serwisu o klubie z Ferrary LoSpallino.com: – Bez wątpienia takiego piłkarza jak Cionek właśnie nam brakowało. SPAL traciło mnóstwo bramek, więc musieliśmy zreorganizować blok defensywny, a jego przybycie pozwoliło wykonać wyraźny skok jakościowy. Zapewnia spokój kolegom z drużyny gdy trzeba atakować. Wyróżnia się dynamizmem, jest naprawdę wszędzie. 

PS8 23-03

Mamy też dużą rozmowę z Emmanuelem Olisadebe.

– Na pana losy w reprezentacji wpłynęły też inne kwestie? Niespecjalnie integrował się pan z drużyną.
– Czułem się bardzo, bardzo samotny. Mocno się stresowałem, przed meczami w ogóle nie spałem. Ale muszę powiedzieć, że była w kadrze grupa osób, która chciała mi pomóc: Piotrek Świerczewski, Michał Żewłakow, pan Koter (kierownik drużyny – przyp. red.), trener Engel, lekarz (Stanisław Machowski – przyp. red). Próbowali mnie integrować z chłopakami poza boiskiem.

– I jak się udawało?
– Starałem się uczestniczyć w życiu zespołu. Gdy były organizowane jakieś wydarzenia, brałem w nich udział. Po meczach chodziłem z chłopakami na piwo. Nie czułem się jednak najlepiej. Jestem człowiekiem, który lubi być sam. Nic na to nie poradzę, taką mam osobowość. Chciałbym być inny, umieć rozbawiać ludzi. Niestety nie potrafię być zabawnym gościem, ani kimś, kto w większym towarzystwie wciąga innych w rozmowę. Patrząc wstecz, myślę, że mógłbym jednak próbować się zmienić. Młodym zawodnikom radzę, by integrowali się z resztą drużyny.

PS9 23-03

Adam Nawałka ma mało czasu na przygotowanie drużyny – po raz pierwszy Polska przygotowuje się do mistrzostw świata bez dłuższego zimowego zgrupowania.

Adam Nawałka na wspomnienie starych czasów, kiedy czterdzieści lat temu przed mundialem w Argentynie sam przesiadywał na długaśnych zgrupowaniach, tylko się uśmiecha. – Widać, ile przez te dekady w piłce się zmieniło również pod względem przygotowań. Pewnie, że byłoby mi teraz łatwiej, gdybym tak długo miał piłkarzy na obozie, ale trzeba się dostosować i robić swoje. Ten tydzień pod koniec marca, w którym mieszczą się dwa mecze, musi wystarczyć, bo potem spotkamy się dopiero w maju. Najważniejsze, że znamy zasady, nic nas nie zaskakuje, działamy zgodnie z planem – mówi nam selekcjoner. 

Jak dziś wygląda kadra Nigerii?

Nadziei na lepsze jutro Nigeryjczycy upatrują w piłkarzach „z odzysku”. Liderzy reprezentacji: Victor Moses (Chelsea) i Alex Iwobi (Arsenal) to byli juniorscy reprezentanci Anglii. Rohr idzie tą drogą i próbuje namawiać do gry dla Nigerii kolejnych zawodników, którzy futbolu uczyli się w Europie. W kadrze na mecz z Polską są piłkarze urodzeni w Holandii, Niemczech czy Rosji. Nie wszyscy czują aż tak mocne związki z krajem przodków, ale w Nigerii nie ma sprzeciwu wobec takich praktyk i nie ma głosów krzyczących „precz z farbowanymi lisami”. – Moses to największa gwiazda, najbardziej wpływowy i kreatywny zawodnik kadry. W Chelsea gra jako wahadłowy pomocnik, w reprezentacji jest skrzydłowym albo napastnikiem. Kiedy on gra dobrze, cała drużyna też. Wszyscy szukają możliwości podania do niego. Choć on i Iwobi mają też tendencję do łatwych strat piłki – opowiada Emmanuel, którego martwi z kolei nieobecność Mikela Johna Obiego (doświadczonego pomocnika chińskiego Tianjin Teda zatrzymały sprawy wizowe) oraz kłopot w bramce.

PS10 23-03

Na koniec jeszcze trochę egzotyki – Przemysław Rudzki pisze o Sonie, największej gwieździe koreańskiej piłki.

Mauricio Pochettino uwielbia takich graczy. Son nigdy nie skrzywi się, schodząc z boiska przed końcem, nie będzie też kaprysił, siadając wśród rezerwowych. Dla Argentyńczyka to idealny żołnierz uniwersalny. Gdy trzeba, zagra w ataku, choć woli atakować z głębi. Widać to było w emczu przeciwko Juventusowi w Lidze Mistrzów, gdy raz po raz sprawiał olbrzymie problemy defensywie Starej Damy (…) Uważa, że najbliższy rok będzie najważniejszym w jego karierze. Przed Koreańczykami trudne starcie w grupie mundialowej – zmierzą się z Niemcami, Szwecją i Meksykiem. – Myślę, że jesteśmy najsłabszym zespołem, więc jeśli chcemy awansować do fazy pucharowej, musimy być lepiej przygotowani niż pozostałe drużyny. Dobry sezon z Tottenhamem może mi dodać jeszcze większej pewności siebie – zaznaczył.

PS11 23-03

Mamy też zapowiedź meczu jednego z naszych grupowych rywali – dziś wieczorem Kolumbia zagra z Francją.

„El Tigre”, czyli z hiszpańskiego tygrys, dawno nie wygrał z reprezentacją narodową ważnego meczu. Ostatni raz w meczach o punkty Kolumbia z nim w składzie pokonała 2:0 Peru 8 października 2015 roku, a kolejnych siedmiu spotkań nie potrafiła wygrać. Nikt nie ma wątpliwości, że Falcao jest symbolem reprezentacji, ale dopadły go podobne problemy jak swego czasu Roberta Lewandowskiego, który w kadrze był nieskuteczny. Choć mecz z Francją jest jedynie sparingiem, stanowi doskonałą szansę na przełamanie się.

PS12 23-03

Super Express

Pierwszy trener Piotra Zielińskiego twierdzi, że ten wkrótce będzie rządził w polskiej kadrze.

Zieliński był jednym z filarów reprezentacji Polski w eliminacjach do rosyjskiego mundialu (15 meczów, 2 gole i 7 asyst), a Adam Nawałka szykuje mu rolę głównego kreatora gry biało-czerwonych w czerwcowym turnieju. W to, że piłkarz Napoli poradzi sobie z oczekiwaniami, gorąco wierzy pan Zenon. – Na Euro 2016 był krytykowany i domyślam się, że mocno przeżył zmianę w przerwie meczu z Ukrainą, bo od najmłodszych lat był szalenie ambitny. To zdolny chłopak, mocno trzymam za niego kciuki – mówi.

Nigeria zagra dziś bez kapitana.

Były pomocnik Chelsea Londyn występuje teraz w chińskim Tianjin Teda. Mikel oczywiście dostał powołanie na mecz z Polską we Wrocławiu, ale jego przyjazd do Europy się opóźniał, bo przedłużały się sprawy z załatwieniem pozwolenia na jego dalszą grę za Wielkim Murem Chińskim. Ostatecznie kapitan Super Orłów nie doleciał do Polski.

SE1 23-03

Poza tym sporo niepiłkarskich tematów:
– Powrót Roberta Kubicy do F1
– Marian Kmita, szef sportu w Polsacie opowiada o nadchodzących zmianach w ramówce
– Czy Kamil Stoch poleci po rekord świata?

SE2 23-03

Rzeczpospolita

Korespondencja z Wrocławia – zapowiedź wieczornego meczu z Nigerią.

Od razu po grudniowym losowaniu grup mundialu przedstawiciele PZPN poprosili Nigeryjczyków, by przyjęli nasze zaproszenie na towarzyskie spotkanie. Nawałka i jego sztab podkreślają, że Senegal, z którym zagramy pierwszy mecz na MŚ, to zespół bardzo podobny do Nigerii (choć są też w tej sprawie inne opinie) i przetarcie z drużyną prowadzoną przez Gernota Rohra może być cenne (…) Jeśli więc teraz do równie dobrej jak przeciwko Urugwajowi gry w defensywie dojdzie błysk wypoczętego Lewandowskiego w ofensywie, może się okazać, że trzy miesiące przed mistrzostwami świata drużyna będzie miała nowe ustawienie wyjściowe. Z jednym wyjątkiem: Łukaszowi Piszczkowi właśnie urodziło się dziecko i w spotkaniu z Nigerią nie zagra.

RP 23-03

Gazeta Wyborcza

Taktyczne rozterki Adama Nawałki.

Ustawienie z trójką środkowych obrońców zapewnia przewagę liczebną nad napastnikami rywala oraz większą kontrolę nad polem karnym i okolicami. Obawy Nawałki też są zrozumiałe – on najlepiej wie, ile czasu zajęło doskonalenie systemu z czwórką defensorów. Drużyna grała tak w eliminacjach na Euro 2016 oraz w kwalifikacjach MŚ. Cztery lata. A teraz do mundialowych meczów z Senegalem, Kolumbią i Japonią zostało kilkanaście treningów. Pamiętajmy też, że selekcjoner nie przepada za zmianami, woli świat poukładany (…) Nawałka musiałby zatem zaryzykować. Ale niewykluczone też, że zostanie do tego zmuszony. Właśnie ustawienie z trójką środkowych obrońców pozwala zamaskować największą słabość zespołu – skrzydła są dziś w rozsypce, a w nowym ustawieniu za ataki bokami odpowiadają wahadłowi obrońcy.

Nigeryjskie królestwo chaosu.

Żeby pojąć, z kim polscy piłkarze zagrają w piątek we Wrocławiu mecz towarzyski, trzeba wiedzieć, że kilka lat temu Plateau United Feeders rozbiła Akurbę 79:0, a Police Machine pokonała Babayaro FC 67:0. Zwycięzcy rywalizowali o tej samej porze o awans do wyższej ligi, kiedy zatem dowiedzieli się w przerwie, że rywale wysoko prowadzą i poprawiają stosunek bramkowy, postanowili ostro interweniować. Rozpoczął się szaleńczy wyścig na bramki zakończony dyskwalifikacjami oraz gniewnym oświadczeniem szefów krajowej federacji o „osłupiającym, haniebnym show”. 

GW1 23-03

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Komentarze

18 komentarzy

Loading...