Wiosna w Ekstraklasie stoi póki co pod znakiem nowinek taktycznych. Dopiero co Jagiellonia pokazała światu tajną broń, czyli rozegranie kornera przez bramkarza, a już Zagłębie odpowiedziało rzutem z autu w aut.
Bohaterem akcji lewy obrońca Miedziowych, Sasa Balić. Ktoś obdarzony mniejszym talentem próbowałby w tej sytuacji rzucać do kolegi. Może wycofać piłkę, może poczekać na partnerów. Osoby małej wiary pomyślą, że Czarnogórzec nie dał rady wrzucić piłki na boisko stojąc tuż przy linii, co samo w sobie jest sztuką, ale my uważamy, że Balić zrobił wszystko rozmyślnie. Otóż to wizjoner, który wiedział dobrze, że najlepsze co w tej sytuacji zrobić, to mądrze stracić piłkę. Wyrzucenie futbolówki na aut to prosta droga do założenia wysokiego pressingu i groźnej akcji.
Zaskakująca taktyka Zagłębia Lubin. Wyrzut z autu na aut pic.twitter.com/g6TYRiSEOA
— KrzywymOkiem (@MarcinZasadzki) 23 lutego 2018
Taktycznie polska liga odjeżdża światu w tempie nadświetlnym. Miejmy nadzieję, ze Adam Nawałka trzyma rękę na pulsie, uważnie przygląda się Ekstraklasie i wykorzysta te zdumiewające strategiczne wybiegi w Rosji, ku chwale polskiej piłki.