Reklama

Jakich ruchów możemy spodziewać się jeszcze w Ekstraklasie?

redakcja

Autor:redakcja

17 lutego 2018, 15:03 • 4 min czytania 3 komentarze

Do końca okna transferowego jeszcze dziewięć dni. Którzy piłkarze tkwią w swoich domach ze spakowaną walizką (a przynajmniej ich sytuacja wskazywałaby, że powinni)?

Jakich ruchów możemy spodziewać się jeszcze w Ekstraklasie?

MACIEJ GOSTOMSKI 

Przed Gostomskim nerwowy czas. Albo Cracovia porozumie się z Koroną, albo najbliższe pół roku spędzi w rezerwach klubu. A czy się porozumie – nie wiadomo. Z jednej strony kielecka drużyna wprost komunikuje, że nie zamierza stawiać na Gostomskiego. – To nie jest w porządku, bo z mediów dowiedzieliśmy się o tym, że Gostomski wiąże się kontraktem z Cracovią. Powinien nas o tym poinformować. Tak naprawdę to nie wiem od kiedy podpisał kontrakt, jak to wszystko wygląda. On sam powiedział tylko, że coś takiego miało miejsce. Czekam więc teraz na kontakt z menadżerem Gostomskiego. Dla mnie Maciek jest już zawodnikiem wolnym – mówił dla kieleckiego Echo Dnia prezes Korony, Krzysztof Zając. Z drugiej… „wolny zawodnik” nie oznacza jednak „leć gdzie tam sobie chcesz, nic od ciebie nie chcemy”, a „chętnie cię puścimy, jeśli twój nowy klub coś sypnie”. Na wszystkim cierpi sam zawodnik i być może ucierpią kibice kieleckiej drużyny – Alomerović po ostatnim weekendzie nie wygląda na gościa, który może stać się ostoją kieleckiej bramki.

MICHAŁ NALEPA

Przychodził do Lechii z okazałym dorobkiem – wygranym pucharem i tytułem mistrza ligi węgierskiej, co nie jest najgorszą rekomendacją.  A na pewno nie jest to zwiastun utknięcia w głębokiej rezerwie gdańskiego klubu i balansowania między ławką a trybunami. Ekstraklasa zweryfikowała go jednak negatywnie, choć wcale to nie oznacza, że w innych realiach by sobie nie poradził. Jeśli nie znajdzie sobie nowego pracodawcy, czekają go treningi z CLJ-ką.

Reklama

GRZEGORZ KUŚWIK 

Jak donosił kilka dni temu na Twitterze Janekx89, Grzegorz Kuświk jest bliski porozumienia się z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza B-B Termaliką. Napastnik przebywa właśnie w Małopolsce i oczekuje, aż deal zostanie sfinalizowany. Uwolnienie się od Lechii to najlogiczniejsza opcja. W Lechii Gdańsk nie gra nawet mimo faktu, że w kadrze jest napastnikiem numer dwa. Nie łapie się nawet na ławkę, a trener Owen wychodzi z założenia, że wolałby wprowadzić jakąś fałszywą dziewiątkę a nie Grzegorza Kuświka. Ale generalnie za Paixao nikogo nie wprowadza – Portugalczyk gra póki co właściwie wszystko (w tym sezonie opuścił w lidze tylko 19 minut).

DELEU

Rozwiązał z Cracovią kontrakt za porozumieniem stron, ale chętnie pozostałby w Polsce z dwóch powodów. Pierwszy – bo w niewielu ligach na świecie może jeszcze dostać angaż (prawie wszędzie jest już po oknie transferowym). Drugi – bo polubił Polskę, przyjął obywatelstwo i nie chciałby opuszczać naszego kraju. O angaż Ekstraklasie może być trudno, ale zainteresowanie jego usługami wyrażają kluby pierwszej ligi.

GRZEGORZ SANDOMIERSKI 

Drugi z czwórki odstrzelonych przez Michała Probierza, który nie znalazł jeszcze pracodawcy (Wójcicki wylądował w Jagiellonii, Szczepaniak został wypożyczony do Piasta). – Mam ostatnio dużo wolnego czasu. Szczególnie weekendy mam wolne – powiedział wczoraj z dystansem na łamach WeszłoFM. Sandomierski był już o krok od podpisania kontraktu z CSKA Sofia, które było bardzo zdeterminowane i zaprosiło Polaka już do siebie na podpisanie kontraktu. W międzyczasie coś się jednak wygramoliło. Co? Nie wiadomo. Sandomierski: – Wykoleiło się na ostatniej prostej. Zrobiłem do Bułgarii tak zwany pusty przelot.

Reklama

MATEUSZ MATRAS 

Jego epizod w Lechii to zagadka. Odszedł do gdańskiego klubu z mianem gościa, który odkleił od siebie łatkę najbardziej niedocenianego polskiego ligowca. Więcej – jako jeden z najbardziej łakomych kąsków na naszym poletku. Tymczasem Matras pograł w pierwszych meczach Lechii i… przepadł. Kompletnie przepadł. Ostatni raz na boisku pojawił się w listopadzie (na dziewięć minut). Na ten moment w Gdańsku nie trzyma go zupełnie nic. Wypytywały o niego już między innymi Piast Gliwice i Pogoń Szczecin, a obecnie prowadzi rozmowy z Zagłębiem Lubin. Jedno jest pewne – to zbyt dobry ligowiec na przesiadywanie na ławce.

MACIEJ JANKOWSKI

Uosobienie pojęcia „ligowy dżemik”. Do tej pory w niezrozumiałych okolicznościach był wystawiany na boisko przez przeróżnych trenerów i nie bardzo potrafiliśmy zrozumieć dlaczego. Na jego korzyść działała wszechstronność – mógł zagrać i ataku, i w pomocy, więc robił za zapchajdziurę. Na Jankowskim poznał się jednak Waldemar Fornalik i w jego hierarchii niegdysiejsze odkrycie roku znalazło się na pozycji numer 4 (za Papadopulosem, Angielskim, Szczepaniakiem). W przedsezonowych sparingach nie zanotował ani bramki, ani asysty. Jak donosił Janekx89 – był temat jego transferu do Sandecji Nowy Sącz. Jak pokazały następne dni niewiele z tego wyszło. No, ale może jeszcze nie wszystko stracone.

ADAM MÓJTA

Wygląda na to, że najbliższe pół roku spędzi w rezerwach Piasta Gliwice. Śląski klub próbował się go pozbyć, bo nawet jeśli nie gra stwarza zagrożenie dla drużyny, w której jest. Wiadomo, że Mójta to pechowy talizman i samo posiadanie go na liście płac znacznie przybliża do spadku z ligi. A że widmo spadku zagląda w oczy Piasta…

FABIAN BURDENSKI 

Korona Kielce niespodziewanie odpaliła syna właściciela klubu, który prawdopodobnie szuka sobie nowego pracodawcy albo robi cokolwiek innego poza klubem, w którym nie pojawił się od początku przygotowań. Tak czy siak Fabian wciąż nie ma nowego pracodawcy – widocznie decyduje między Bayernem a Barceloną.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Manchester United odzyska wychowanka? Niedawno zadebiutował w reprezentacji Anglii

Michał Kołkowski
0
Manchester United odzyska wychowanka? Niedawno zadebiutował w reprezentacji Anglii

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
21
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
1
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

3 komentarze

Loading...