Nie ma co ukrywać – Real ostatnimi czasy jest w mocnym kryzysie. Wiadomo, niektórzy kibice teraz zaczną na nas gadać, bo przecież w sobotę puknęli u siebie Real Sociedad. Fakty pozostają faktami. Tak jak powiedział Kylian Mbappe: to nie ekipa „Los Blancos” jest faworytem dzisiejszego starcia. W sezonie 15/16 oba zespoły mierzyły się w fazie grupowej i w Madrycie padł wynik 1-0 dla gospodarzy. Real brałby obecnie taki rezultat w ciemno.
Gdy patrzymy na tamtą interwencję, a raczej jej brak, Kevina Trappa, to przypomina nam się piątkowy wieczór w Płocku i lubiany Thomas Dahne. Gdzie Niemiec wyleciał w momencie podania do Nacho? Nie znamy odpowiedzi na te pytanie.