Reklama

Makuszewskiego walka z czasem

redakcja

Autor:redakcja

11 stycznia 2018, 09:37 • 6 min czytania 7 komentarzy

Dla „Makiego” najbliższym ważnym terminem będzie przyszły tydzień. Na jego początku ma przejść badania kontrolne, które sprawdzą stan więzadeł i pozwolą na określenie bardziej precyzyjnej daty powrotu. Piłkarz już wcześniej usłyszał od dr Marianiego możliwy termin i choć informacja była pozytywna, na razie nikt nie mówi o niej głośno. Pomocnik musiałby wrócić w naprawdę ekspresowym tempie, żeby jeszcze pokazać się Nawałce” – czytamy w “Przeglądzie Sportowym” o rehabilitującym się po zerwaniu więzadeł Macieju Makuszewskim.

Makuszewskiego walka z czasem

GAZETA WYBORCZA

Real kupuje, Barca wychowuje? To hasło zdecydowanie straciło na wartości w ciągu ostatnich miesięcy.

Za chwilę Barca sprowadzi jeszcze kolumbijskiego obrońcę Yerry’ego Minę za 11 mln z brazylijskiego Palmeiras. Ale i bez tego jej wydatki transferowe w tym sezonie sięgnęły 347 mln euro. To bezdyskusyjny rekord Hiszpanii i drugi wynik w historii po PSG, które tego lata wydało ponad 400 mln na Neymara i Mbappe.

Kiedyś Gerard Pique powiedział, że gdy Real przegrywa sezon, łapie za portfel i latem wydaje 160 mln. Jak widać, ta filozofia nie jest obca Katalończykom. Media hiszpańskie spekulują, że Barca sprowadzi jeszcze latem Griezmanna, płacąc Atletico jego klauzulę wykupu – 100 mln euro. Messi – Suarez – Griezmann? Brzmi nieźle, tylko po co Katalończykom Coutinho i Dembele?

Reklama

Próbki z kontroli dopingowych rosyjskich piłkarzy zaginęły w tajemniczych okolicznościach. A więc bardzo prawdopodobne, że doping w Rosji sięgnął nawet futbolu.

FIFA poprosiła Rosję o dokładne dane z kontroli antydopingowych 19 piłkarzy. Problem w tym, że większość materiałów zaginęła w tajemniczych okolicznościach.

Rosyjskie media poinformowały o piśmie, jaki moskiewskie laboratorium antydopingowe (RUSADA) dostało z FIFA. Federacja piłkarska prosi o szczegółowe wyniki badań 19 zawodników kontrolowanych w 2012 i 2013 r. Chodzi o Rosjan i obcokrajowców występujących w tym czasie w lidze rosyjskiej. Lista jest tajna, ale dziennikarzom udało się zdobyć kilka nazwisk.

Najbardziej znany jest Siergiej Ignaszewicz, wieloletnia podpora drużyny narodowej i CSKA Moskwa.

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.02.04

SUPER EXPRESS

Reklama

Selekcjoner reprezentacji Czarnogóry Ljubisa Tumbaković zachwala Marko Vesovicia.

Jak pan odbiera transfer Marko Vesovicia do Legii?
Jest na tyle dobrym piłkarzem, że może występować w jednej z pięciu najlepszych lig w Europie. Legia to wielki klub w Polsce. Życzę, aby mu się powiodło, a na koniec sezonu niech zostanie mistrzem Polski.

Jakie są jego największe atuty?
Należy do grona piłkarzy o znakomitej wytrzymałości. Wyszkolenie techniczne i taktyka są u niego na bardzo dobrym poziomie. Poza tym jest szybkim i zadziornym zawodnikiem.

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.08.39

Powrót Arkadiusza Milika już tuż tuż.

Arkadiusz Milik (24 l.) ma się znaleźć w kadrze Napoli już na najbliższy mecz Serie A, 21 stycznia z Atalantą Bergamo! Te świetne wieści właśnie napłynęły z Włoch.

Polak, który zerwał więzadła w kolanie we wrześniu 2017 roku, kończy rehabilitację, która przebiega bez żadnych komplikacji. Na początku przyszłego tygodnia ma po raz ostatni odwiedzić w Rzymie profesora Marianiego, który go operował w klinice Villa Stuart, i wszystko wskazuje na to, że po badaniach Arek dostanie zielone światło na powrót do gry.

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.08.47

PRZEGLĄD SPORTOWY

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.14.56

Legia tej zimy będzie się przygotowywać do rundy w USA, a na stronach o klubie z Warszawy przeczytamy między innymi o tym, co z kolejnymi wzmocnieniami.

Mistrz Polski stara się o wzmocnienie na pozycji defensywnego pomocnika zawodnikiem, który jednocześnie potrafiłby się włączyć do akcji ofensywnych (…). Priorytetem Legii był Sasa Zdjelar, mistrz świata z reprezentacją Serbii do lat 20, ale będzie bardzo trudno pozyskać go z Olympiakosu (…).

Legia w takim wypadku najprawdopodobniej sięgnie po opcję awaryjną – zawodnika Rennes Yoacouba Syllę, który ostatnie pół roku spędził w Panathinaikosie Ateny (9 meczów, 679 minut w lidze greckiej).

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.15.24

Trwa wyścig z czasem Makuszewskiego. Badania w przyszłym tygodniu mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy zdąży na mundial.

28-latek codziennie udaje się na INEA Stadion pod trybunę nr 4, gdzie znajduje się oddział kliniki Rehasport, z którą współpracuje klub i tam z fizjoterapeutami walczy o swoje marzenia. Spędza na rehabilitacji po kilka godzin dziennie. Czas rozbity często na dwie sesje po 3 godziny rano i wieczorem. Zawodnik się nie oszczędza i robi maksymalne tyle, na ile pozwalają mu rehabilitanci (…). Chodzi uśmiechnięty po klubowych korytarzach, rozmawia o małych postępach, nie spuszcza głowy.

Dla „Makiego” najbliższym ważnym terminem będzie przyszły tydzień. Na jego początku ma przejść badania kontrolne, które sprawdzą stan więzadeł i pozwolą na określenie bardziej precyzyjnej daty powrotu. Piłkarz już wcześniej usłyszał od dr Marianiego możliwy termin i choć informacja była pozytywna, na razie nikt nie mówi o niej głośno. Pomocnik musiałby wrócić w naprawdę ekspresowym tempie, żeby jeszcze pokazać się Nawałce.

Michał Probierz robi porządek w Cracovii. Za słabą rundę z klubem pożegnać się ma nie trener, a kilku najmocniej zawodzących piłkarzy.

Gdy pod koniec rundy jesiennej Cracovia ogłosiła, że Mateusz Szczepaniak, Sebastian Steblecki, Grzegorz Sandomierski, Jakub Wójcicki, Deleu i Tomaš Vestenicky mogą sobie szukać nowych klubów, Piotra Malarczyka nie było wśród nich. Nazwisko byłego zawodnika Korony Kielce krążyło w nieoficjalnych spekulacjach, ale jeszcze można się było łudzić, że stoper znów uniknie czystki w klubie. Trener Michał Probierz przekazał mu już pod koniec letniego okna transferowego, że nie będzie na niego stawiał i że może się rozglądać za kolejnym miejscem pracy. Malarczyk zdecydował się zostać i czekać na szansę. Wyszło na jego, bo po pięciu tygodniach bez gry, niespodziewanie wrócił do łask i występował regularnie aż do końca jesieni. Okazało się jednak, że tylko odwlekł wyrok. Zdaniem trenera, popełniał zbyt wiele błędów w obronie. Od tego tygodnia jest już jasne, że stoper, o którym prezes Janusz Filipiak powiedział kiedyś, że przewyższa polską ligę, nawet nie pojedzie z Cracovią na obóz.

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.15.34

Liverpool szuka następcy Coutinho. Wśród kandydatów – Lemar, Mahrez, Goretzka.

Ale podobno to nie Lemar i Keita znajdują się na czele styczniowej listy życzeń Kloppa. Niemiecki trener najbardziej marzy o sprowadzeniu Leona Goretzki. Na początku roku co prawda media za naszą zachodnią granicą jednogłośnie ogłosiły, że pomocnik Schalke podpisze kontrakt z Bayernem Monachium, ale dopóki oficjalnie nic jeszcze nie jest podpisane, Klopp zamierza walczyć o reprezentanta Niemiec (…).

Nie jest jednak wcale pewne, że pieniądze ze sprzedaży Coutinho Klopp przeznaczy przede wszystkim na graczy ofensywnych. Równie dobrze szkoleniowiec może zechcieć kupić porządnego bramkarza, bo nie może mieć pełnego zaufania do Simona Mignoleta i Lorisa Kariusa. Na medialnej liście potencjalnych kandydatów do gry w bramce The Reds znajdują się Jan Oblak (Atletico), Jack Butland (Stoke) i Allison (Roma).

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.15.52

Aubameyang znów sprawia problemy.

– Nie może być tak, że jeden zawodnik oczekuje specjalnego traktowania. Pozostali piłkarze muszą wtedy zareagować. Mieliśmy tego przykład właśnie w trakcie pobytu w Hiszpanii – powiedział kapitan BVB Marcel Schmelzer. Niemiecki obrońca miał na myśli rodzinę Aubameyanga. Napastnik z Gabonu zabrał na obóz przygotowawczy ojca i brata i załatwił im pokój w tym samym hotelu, w którym zakwaterowany był cały zespół z Dortmundu (…).

Zdaniem niemieckich dziennikarzy, Aubameyang nadal testuje cierpliwość kolegów z zespołu i szefów klubu, żeby wymusić zgodę na transfer. Informacje o bajecznych ofertach z Chin, Anglii i Hiszpanii pojawiają się bez końca. Ale działacze BVB stawiają zaporową cenę za swojego najlepszego strzelca.

Zrzut ekranu 2018-01-11 o 09.16.09

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
0
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

7 komentarzy

Loading...