Reklama

Porządki w Lechu. Nielsen, Rakels, De Marco i… Majewski na wylocie?

redakcja

Autor:redakcja

19 grudnia 2017, 10:00 • 5 min czytania 25 komentarzy

„Lech Poznań rozpoczyna zimowe porządki w kadrze zespołu. Na „czarnej liście” znalazły się na razie trzy nazwiska: Nicki Bille Nielsen, Deniss Rakels oraz Vernon De Marco. Zagrożony jest jednak również na przykład Radosław Majewski, z którego trener Nenad Bjelica jest niezadowolony, czemu dawał wyraz w ostatnich tygodniach” – czytamy o ruchach kadrowych w Lechu w „Przeglądzie Sportowym”.

Porządki w Lechu. Nielsen, Rakels, De Marco i… Majewski na wylocie?

RZECZPOSPOLITA

W „RP” dziś wywiad z Jerzym Brzęczkiem o „spokoju” pracy trenera w ekstraklasie.

W Polsce trener nie ma spokoju w pracy. Wszyscy się spieszą, oczekują wyniku od razu. A to niemożliwe. Na zebraniu trenerów analizowaliśmy niedawno sytuacje, w jakich zwalnia się nas z posady. W ostatnich dziesięciu latach w klubach ekstraklasy zwalniano jesienią średnio sześciu-siedmiu trenerów. W tym roku już ośmiu. Czy poziom się od tego podniósł?

Widać gołym okiem, że nie.
Tu nie chodzi tylko o naszą sytuację. Na każdej takiej zmianie traci zawodnik, bo nie ma ciągłości pracy, każdy trener ma inny warsztat. Bywało, że zawodnik mówił mi: ale poprzedni trener chciał ode mnie czego innego. Solidnie pracujący piłkarz ma problem. Dla takich, którzy się nie przykładają, zmiana trenera to alibi: nie wychodzi mi, bo jestem zdezorientowany.

Reklama

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 09.34.49

SUPER EXPRESS

Ludzie lubią się przespać z Lewandowskim. Co?! Czytamy i już wiemy – gadżety z Lewym sprzedają się zdecydowanie najlepiej.

Kadrowe gadżety można kupić w różnych miejscach, między innymi w sieci sklepów R-GOL.com, skąd pochodzą poniższe dane. Jak się okazuje: Lewandowski nie ma konkurencji w żadnym segmencie. Jego gigantyczną przewagę widać już po poziomie sprzedawanych koszulek reprezentacji Polski. Choć oryginalne trykoty są „czyste”, to większość kibiców zleca personalizację jak się to ładnie nazywa, a więc wprasowanie nazwiska, albo swojego, albo ulubionego piłkarza.  Z danych sklepu, który odwiedziłem, wynika, że ponad 80% kupujących wybiera właśnie Lewandowskiego. Ergo: 8 na 10 klientów wskazuje na kapitana kadry. Pozostali piłkarze zespołu Adama Nawałki to w sumie zaledwie 10%, a ostatnie 10% to nazwiska lub pseudonimy samych kibiców lub szczególne dedykacje („Super tata”, „Najlepszy dziadek”.).

Joan Carillo chce zaprowadzić Wisłę do Europy.

Co będzie sukcesem Wisły? Co pan ma w kontrakcie, jakie wymagania, aby zostać tu dłużej?
Mój kontrakt nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest, abym pomógł rozwinąć klub.  Jestem trenerem z jednym defektem: nie umiem grać na remis. Nigdy, niezależnie kto jest rywalem. Jestem nienasycony.  Interesuje mnie tylko zwycięstwo. Nie wystarczy mi  1:0, 2:0, ja chcę zawsze więcej, 3:0, 4:0, a nawet wyżej. Progres klubu jest najważniejszy, natomiast jeśli mam mówić o konkretach, to powiem tak:  Wisła ma duży potencjał, więc trzeba zająć miejsce w pierwszej ósemce i walczyć o puchary. Kiedy? Najlepiej już w tym sezonie. Nie chcę tracić czasu! Nie chcę czekać na dobre chwile z Wisłą zbyt długo.

Reklama

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 10.10.01

PRZEGLĄD SPORTOWY

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 10.16.29

Bjelica robi porządki w szatni Lecha.

Lech Poznań rozpoczyna zimowe porządki w kadrze zespołu. Na „czarnej liście” znalazły się na razie trzy nazwiska: Nicki Bille Nielsen, Deniss Rakels oraz Vernon De Marco. Zagrożony jest jednak również na przykład Radosław Majewski, z którego trener Nenad Bjelica jest niezadowolony, czemu dawał wyraz w ostatnich tygodniach.

Wiceprezes Piotr Rutkowski miesiąc temu w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” mówił o „obcinaniu ogonów” i właśnie teraz to następuje. – Rzeczywiście, kilku zawodników nie grało w rundzie jesiennej na poziomie godnym Lecha – mówił kilka dni temu chorwacki szkoleniowiec, który już wtedy miał gotowy plan, ale nie chciał go zdradzić i rzucać nazwiskami. – Trzeba pamiętać, że części nie można tak po prostu zwolnić, bo mają ważne umowy. Jednakże zimą przyjdą nowi, a wówczas takiemu zawodnikowi, na którego już nie liczę, będzie bardzo ciężko – dodawał. 

Legia szuka wzmocnień na Bałkanach. Do klubu ma trafić Mate Males, możliwe że również Marko Vesović.

Maleš to 28-letni defensywny pomocnik Rijeki. Jego mocną stroną jest odbiór piłki. Gorzej idzie mu w ofensywie. W 25 spotkaniach tego sezonu, w tym 17 w podstawowym składzie, nie strzelił gola, ani nie miał asysty. Zawodnik ma za sobą jeden występ w kadrze Chorwacji. Legia szuka defensywnego pomocnika. Szwedzki dziennik „Aftonbladet” podał, że interesuje się też 14-krotnym reprezentantem tego kraju Oscarem Lewickim (nie przyznaje się do polskich korzeni). Ten transfer jest jednak mniej realny. Bardziej prawdopodobne jest za to przejście do stołecznego zespołu prawego obrońcy lub pomocnika, reprezentanta Czarnogóry Marko Vešovicia, który podobnie jak Maleš występuje w Rijece.

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 10.16.42

Dieter Burdenski w wywiadzie dla „PS” mówi o rundzie w wykonaniu Korony. Ale i o ściągnięciu do klubu swojego syna, Fabiana.

A jak pan ocenia syna piłkarsko?
Nie jest to gwiazda ligi i piłkarz, który podbije ekstraklasę. Ale nie jest też ślepy i potrafi grać w piłkę. Miał kilka udanych spotkań, jak chociażby z Zagłębiem, miał kilka gorszych

Trener Gino Lettieri mógł sobie pozwolić na rezygnację z syna właściciela?
Gdyby powiedział, że nie chce mieć Fabiana w drużynie, to by go nie miał.

A miał wybór?
Miał. I przysięgam na życie mojej matki, że nigdy nie było nacisków, że Fabian musi grać, ma być regularnie w wyjściowej jedenastce. Nikt tego na trenerze nie wymusza.

Jan Urban nadal trenerem Śląska. Ale czy na wiosnę tak pozostanie? Nie wiadomo.

– Nikt nie zwolnił mnie z wypełniania obowiązującego do końca sezonu kontraktu, więc nadal jestem trenerem Śląska – mówi nam Jan Urban. To oznacza, że sytuacja szkoleniowca Śląska wciąż jest niedookreślona. Czyli dymisji nie ma, ale klub nie ma zamiaru też składać twardego oświadczenia w stylu: Urban na sto procent będzie przygotowywał drużynę do piłkarskiej wiosny.

Od tygodnia trwa kuriozalny serial rzekomego zwalniania szkoleniowca. Media zdążyły już praktycznie przesądzić o dymisji Urbana, ale władze klubu nie potwierdziły tej informacji, choć z ich strony nie było też przekonującego dementi.

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 10.16.46

Lewandowski wreszcie ma zastępcę.

Sandro Wagner kosztować będzie 15 milionów euro i podpisze kontrakt do czerwca 2020.

Transfer 30-letniego gracza Hoffenheim jest dla lidera Bundesligi wręcz idealny. Wagner pochodzi z Monachium, w młodości był już zawodnikiem Bayernu, więc nie będzie miał problemów z integracją i specyficznym bawarskim klimatem. Jako że z Hoffenheim występował jedynie w Lidze Europy, zostanie uprawniony do występów w Champions League, w której Bawarczycy w 1/8 finału zagrają z Besiktasem Stambuł. I przede wszystkim Wagner zdaje sobie sprawę, że pozycja Polaka w zespole mistrza Niemiec jest niepodważalna, więc nie powinien stroić fochów, że gra mało.

Zrzut ekranu 2017-12-19 o 10.16.54

fot. FotoPyK

Najnowsze

Piłka nożna

Probierz chce odwagi i wiary na boisku. Jak Polska może zagrać na Stadionie Smoka?

Jakub Radomski
1
Probierz chce odwagi i wiary na boisku. Jak Polska może zagrać na Stadionie Smoka?
Hiszpania

W Madrycie obwiniają złego człowieka. To oni odpowiadają za kadrową mizerię [KOMENTARZ]

Patryk Stec
2
W Madrycie obwiniają złego człowieka. To oni odpowiadają za kadrową mizerię [KOMENTARZ]

Komentarze

25 komentarzy

Loading...