Starcia Realu Madryt z Borussią Dortmund z 2013 roku utknęły nam głęboko w pamięci. Wiadomo – spowodowane jest to galaktyczną formą Roberta Lewandowskiego. Niektórzy pomyśleli, że po pierwszym starciu w Zagłębiu Ruhry było już pozamiatane. Cytując klasyka… nic bardziej mylnego. Ekipa „Los Blancos” pokazała, że potrafi wziąć się w garść i dodać dwumeczowi półfinałowemu kolorytu.
W 83. minucie rewanżu Benzema dał prowadzenie zespołowi Jose Mourinho. Gdyby tylko Benzema strzelił gola te kilka minut wcześniej, to mogłoby być goręcej w końcówce…