Reklama

„Gol di Gattuso! Gol di Gattuso! Gol di Gattuso!”

redakcja

Autor:redakcja

01 grudnia 2017, 10:01 • 1 min czytania 1 komentarz

Czy ktoś z was przypomina sobie jakiegoś gola Gennaro Gattuso? Nie? Nic dziwnego. W końcu nasz dzisiejszy bohater miał kompletnie inne zadania na boisku i bynajmniej nie były nimi liczby w ofensywie. Jednak jeśli fani „Rossonerich” mieliby zapamiętać jakiś strzał swojego idola, to zapewne byłby nim gol przeciwko Juventusowi.

„Gol di Gattuso! Gol di Gattuso! Gol di Gattuso!”

Wówczas role były zupełnie inne niż dziś. To turyńczycy mieli się odbudować, a wychodziło im to średnio (w 2011 roku zakończyli ligę na siódmej lokacie), a milaniści przeżywali złoty okres w dziejach klubu. Zagranie na nosie lokalnym rywalom? Było. Bilans bramek z kosmosu? Był. No i – jak to mawia Tomek Hajto – truskawka na torcie, czyli mistrzostwo Włoch? Było. A wszystko było jeszcze piękniejsze dzięki wygranej nad Juventusem. To właśnie Gattuso po asyście Ibrahimovicia dał trzy punkty ekipie z Lombardii na Stadio Olimpico di Torino.

Najnowsze

Ekstraklasa

Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”

Kamil Warzocha
29
Mocna opinia Kowala. “Widzew w ciągu 5 lat nie wejdzie do pucharów”
Ekstraklasa

Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”

Kamil Warzocha
10
Piłkarz Widzewa nie tęskni za Myśliwcem? “Decyzja przyniosła fajne efekty”

Weszło