Kevin De Bruyne to bezsprzecznie jeden z najlepszych pomocników 2017 roku. Zawsze był uważany za ogromny talent, ale dopiero pod wodzą Pepa Guardioli w Manchesterze City, otoczony przez grono podobnych kozaków, ściągniętych za potężne pieniądze rozkwitł na dobre. Wszechstronny, szybki, świetny technicznie… Dziś wspominamy jednak gola, którego zdobył jeszcze jako wschodząca gwiazda w barwach Werderu Brema.
Wszystko zagrało w tej akcji idealnie. Sombrero założone obrońcy, kolejne podbicie piłki, by z wykorzystaniem swojego kapitalnego przyspieszenia pozbyć się niechcianego towarzystwa obrońców. No i wreszcie grande finale. Bramkarz był zdecydowany wyjść do tej piłki, ale widząc jak szybko biegnie De Bruyne, przez moment się zawahał. Belg bezlitośnie to wykorzystał. Delikatna podcinka i lob ląduje za plecami Ulreicha. Kwalitet.