Sebastian Przyrowski dorzuca gola do zestawu bramek specyficznych

redakcja

Autor:redakcja

05 listopada 2017, 09:39 • 1 min czytania

Sebastian Przyrowski był specyficznym bramkarzem – niby zapowiadał się nieźle, debiutując w wieku 23 lat w kadrze, coś tam w sobie miał, ale ostatecznie dorobił się tylko bramek swojego nazwiska. Jeśli ktoś stoi jak słup soli i patrzy jak piłka leci do siatki, puszcza Przyrosia.

Sebastian Przyrowski dorzuca gola do zestawu bramek specyficznych
Reklama

Dziś przypomnimy wam inną bramkę Sebastiana, kiedy w meczu z Wisłą Kraków dostał podanie od swojego kolegi. Tak, był to błąd w sztuce, bo piłka szła w światło bramki. Tak, murawa wyglądała jak po festiwalu kretów. No, ale zawalił też Przyrowski, bo niepotrzebnie wziął gigantyczny zamach, spokojnie przyjąć futbolówkę i dopiero potem ją wybić. Nieszczęście gotowe.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach

Braian Wilma
0
Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama