Przed nami kilka bardzo ciekawych starć, których stawką są bilety do Rosji i kilka przedłużających nadzieję nagród pocieszenia, czyli przepustek do baraży. O ile sytuacja w polskiej grupie jest dobrze znana, bo już od miesiąca żyjemy z myślą, że trzeba będzie się jeszcze mocno napocić, by awansować, o tyle mógł nam umknąć rozwój wypadków w innych grupach strefy europejskiej. Postanowiliśmy to nadrobić. Kto jest o krok od awansu, a kto siedzi z kalkulatorem w ręku i już tylko się łudzi?
Sprawdźcie poniżej. Przy okazji dowiecie się, które mecze w trakcie przerwy reprezentacyjnej warto będzie obejrzeć, bo ekipy pójdą na noże.
GRUPA A
W grze o awans pozostają cztery reprezentacje, żadnych szans nie ma już Białoruś i Luksemburg, który w ostatniej kolejce urwał punkty Francji. Ale to właśnie wicemistrzowie Europy pozostają głównymi kandydatami do awansu z pierwszego miejsca. Mają nóż na gardle, bo za ich plecami czai się Szwecja z punktem straty, ale wystarczy wygrać na wyjeździe z Bułgarią i u siebie z Białorusią, by nie oglądać się na innych.
Wspomniana Szwecja zaczyna od meczu z Luksemburgiem na własnym stadionie, czyli ma bardzo duży komfort. Holandia pojedzie w tym czasie na Białoruś. Jeśli założymy, że obie reprezentacje swoje mecze wygrają (w przypadku Oranje to dość śmiałe), kluczowe będzie bezpośrednie starcie. Przynajmniej w teorii. Tak, Holendrzy będą mieli szansę zrównać się wtedy punktami ze Szwedami. Ale w takim wypadku o kolejności w tabeli decyduje bilans bramkowy. Aktualnie Szwecja jest jedenaście goli na plusie, a Holandia – tylko pięć. Czyli drużyna Dicka Advocaata musi nie tylko zbierać punkty, ale też gole.
W przypadku Bułgarów spodziewamy się końca marzeń już po meczu z Francją.
NASZ TYP: Kolejna wielka impreza bez Holendrów. Francja jedzie do Rosji, Szwecja z wielkimi szansami na baraże (zagra w nich 8 z 9 drużyn, które zajmą drugie miejsce).
GRUPA B
Tu jasne jest już prawie wszystko. Liczy się tylko Szwajcaria i Portugalia. Która z tych drużyn wygra grupę, a która o awans będzie musiała powalczyć w dodatkowych meczach? Stawiamy na Helwetów, którzy wygrali z mistrzami Europy rok temu. Oczywiście przed nami rewanż w ostatniej kolejce i skreślać Portugalczyków nie można, ale coś nam mówi, że Szwajcarów stać na mądrą grę i remis na terenie wroga. Oczywiście zakładamy, że wcześniej ograją oni Węgrów, a Portugalia poradzi sobie z Andorą. A co jeśli to Cristiano Ronaldo i spółka będą lepsi w meczu kończącym eliminacje? Przy równej liczbie punktów awans będzie ich, bo bilans bramkowy mają na dziś taki, że ciężko roztrwonić przewagę.
NASZ TYP: Szwajcaria na mundialu, Portugalia w barażach.
GRUPA C
Znów wiele wiadomo. San Marino, Norwegia, Czechy, Azerbejdżan – piłkarze z tych krajów mistrzostwa obejrzą z perspektywy kanapy. W Rosji zameldują się Niemcy, bo wystarczy, że nie przegrają najbliższego meczu – z Irlandią Północną na wyjeździe. Ta drużyna z kolei ma wielkie szanse, by nie zostać tym wiceliderem, któremu baraże przejdą koło nosa. Jeśli nie z naszymi zachodnimi sąsiadami, to przyklepać będzie to można przeciwko beznadziejnej Norwegii.
NASZ TYP: w zasadzie wszystko zostało powiedziane.
GRUPA D
Jedna z najciekawszych. Przed wielką szansą powrotu na mistrzowską imprezę staną Serbowie (po raz ostatni byli na mundialu w RPA w 2010 roku). Nie przegrali meczu w tych eliminacjach, muszą zrobić wszystko, by przedłużyć tę serię na mecze z Austrią i Gruzją. Gonią ich Walijczycy i Irlandczycy, którzy zmierzą się ze sobą w ostatniej kolejce eliminacji. Wiele wskazuje na to, że będzie to mecz o drugie miejsce. A dziś potwierdzona została wiadomość, że półfinaliści ostatniego Euro będą musieli poradzić sobie bez Garetha Bale’a… Wcześniej zagrają na wyjeździe z Gruzją, a Irlandia podejmie u siebie Mołdawię.
NASZ TYP: Serbia pojedzie na mundial, a drugie miejsce zajmie Irlandia.
GRUPA F
Anglicy są w bardzo podobnej sytuacji do Niemców – wystarczy nie przegrać w kolejnym meczu i można już planować całą logistykę związaną z wyjazdem na mundial. Rywal? Słowenia, aktualnie trzecia drużyna tej grupy, mecz na Wembley. Na jej porażkę z Anglią liczą z pewnością Szkoci i Słowacy, czyli pozostałe liczące się w tej grupie ekipy. W najbliższej kolejce zmierzą się ze sobą w bezpośrednim meczu na Hampden Park, tak więc zwycięzca będzie w bardzo dobrej sytuacji przed ostatnią serią gier.
A w niej:
Słowacja podejmie u siebie Maltę.
Słowenia zagra na własnym boisku ze Szkocją.
NASZ TYP: Anglia wygra – to oczywiste. Poza tym, stawiamy na dobry finisz Szkotów, którzy w ostatnich 4 meczach zgarnęli 10 punktów.
GRUPA G
W teorii Albania może jeszcze zagrozić Włochom, w praktyce – no, nie może. Sześć punktów straty i mecze z wielkimi tej grupy w planie (z Italią oraz z Hiszpanią). A więc tak – reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego, która miesiąc temu ogoliła największych rywali 3-0, dopełnia formalności (prócz Albanii mecz z Izraelem), a ta z Półwyspu Apenińskiego… również dopełnia formalności i gra w barażach.
NASZ TYP: nic już się nie zmieni.
GRUPA H
Jedyne grupa w strefie europejskiej eliminacji, w której już wiemy, kto będzie uczestnikiem przyszłorocznych mistrzostw. No i dyżurnym czarnym koniem – Belgowie mają taką generację grajków, że mogliby się już zapisać na kartach historii. Ciekawa jest rywalizacja o drugie miejsce, każda z zainteresowanych ekip pogubiła już trochę punktów. Wszystkie karty mają w swoich rękach Bośniacy, ale też mecz z Belgią na horyzoncie. I tak są w trochę lepszej sytuacji niż Cypr, bo de Bruyne, Lukaku i Hazard przyjadą do nich. Skorzystać na tym układzie może Grecja, która najpierw gra z Cyprem, a później podejmuje u siebie Gibraltar. Chociaż pamiętajmy, że ta kadra po udanym początku nie wygrała od pięciu spotkań.
NASZ TYP: a co tam… drugie miejsce w grupie zajmie Grecja dzięki wygranym w dwóch ostatnich meczach.
GRUPA I
Tutaj będzie piekło. Każdy z sześciu pozostałych meczów może mieć znaczenie.
Chorwacja – Finlandia (1)
Turcja – Islandia (1)
Kosowo – Ukraina (2)
Finlandia – Turcja (2)
Ukraina – Chorwacja (X)
Islandia – Kosowo (1)
W nawiasach widzicie typy, to oczywiście tylko nasza zabawa.
NASZ TYP: Przy takim układzie sprawa rozstrzyga się miedzy Chorwacją a Turcją (i pierwsi awansują dzięki bilansowi bramkowemu), a drudzy biją się w barażach. Islandia i Ukraina zostają w domu.
grafiki – flashscore.com
