Nie ma opcji, żeby nie cieszyć się z powrotu Ligi Mistrzów, ale wczorajszymi spotkaniami jesteśmy trochę rozczarowani. W końcu powróciły najbardziej prestiżowe rozgrywki, a tutaj na boiskach raczej wiało nudą. Głównie mogliśmy obserwować zwycięstwa faworytów w naprawdę sporych rozmiarach, a zawsze to lepiej, gdy wpadnie jakaś niespodzianka. Jednak poza samym graniem wydarzyło się też wiele innych spraw, które są mniej lub bardziej ważne, ale warto o nich wiedzieć.
1. Anthony’ego Ralstona (Celtic) zadebiutował w Lidze Mistrzów i bardzo szybko doprowadził do sytuacji, w której dyskutuje o nim szerokie grono fanów. Niestety nie zrobił nic fajnego, bo sprowokowanie Neymara, który później nie chciał podać mu ręki, to niezbyt pozytywny początek w Lidze Mistrzów.
Najpierw było tak:
Ralston gets clamped. https://t.co/YUq620huLY
— Rangers Spares (@GersSpareTicket) September 12, 2017
A później tak:
Imagine being so ungracious to not shake the hand of the teenage debutant tasked with marking you for 90 min. What a prick.#Neymar #Celtic pic.twitter.com/byUklkEtM9
— Graham (@____Graham_) September 12, 2017
2. Jakub Rzeźniczak we wczorajszym meczu z Chelsea co prawda przegrał, ale był najlepszym wśród całej linii defensywnej swojej drużyny. Ciekawostką jest również to, że zagrał na czterech pozycjach w trakcie pojedynku z mistrzem Anglii.
3. Rzeźniczak zrobił również coś dobrego, o czym już pisaliśmy, ale warto raz jeszcze przypomnieć. Na meczu z Chelsea pojawili się niepełnosprawni kibice Legii. A tutaj foteczka z tego wydarzenia:
4. W Bayernie nie tylko Lewandowski jest naburmuszony, bo wczoraj popis dał również Franck Ribery, który wyraźnie nie był zadowolony z faktu, że został zmieniony w 78 minucie meczu i z wściekłością cisnął koszulką.
Całą sprawę skomentował już szkoleniowiec Bayernu: – ,,Rozumiem, że każdy pragnie rozegrać pełne 90 minut. Nie rozumiem jednak reakcji Ribery’ego i muszę z nim o tym koniecznie porozmawiać.” Nie należy do tego przykładać jednak zbyt dużej uwagi, bo Francuz nie pierwszy raz jest oburzony z powodu przedwczesnego opuszczenia murawy.
5. Robert Lewandowski w rozmowie z Rafałem Wolskim wycofał się nieco z ,,ataku na politykę Bayernu” i powiedział, że w zasadzie nie było żadnej krytyki, a raczej błędy w tłumaczeniu.
– Tak naprawdę, jeśli każdy przeczyta co jest tam zapisane, to tam nie ma jakiejś wielkiej krytyki i chyba raczej chodzi też o przetłumaczenie tekstu i jego interpretację – powiedział Robert Lewandowski na antenie Canal +.
6. Sven Kums został antybohaterem Anderlechtu, ponieważ wyleciał z boiska już w 11. minucie spotkania. Co ciekawe mogło do tego nie dojść, iż pierwotnie piłkarz miał zostać w Brukseli. Trener Fiołków krytykuje Kumsa od początku sezonu, a tymczasem niespodziewanie wystawił go w pierwszym składzie na Bayern, a dodatkowo ustawił go na pozycji, na której ten zagrał pierwszy raz w karierze. Aż jesteśmy ciekawi co kierowało Wielerem przy tym wyborze, a może po prostu chciał utwierdzić się w tym, że gość jest przeciętny?
7. Kiepski dzień dla Łukasza Skorupskiego, bo niby udało się wywalczyć cenny remis w starciu z Atletico, ale bohaterem meczu został jego główny rywal w walce o pierwszy skład, Alisson.
8. Messi wreszcie pokonał Buffona. Potrzebował na to 315 minut. Wcześniej nie udało mu się tego dokonać w finale Ligi Mistrzów w 2015 roku, a także przed rokiem w dwóch meczach ćwierćfinałowych. Tym razem trafił do siatki w 45. minucie meczu. Później dołożył jeszcze jedno trafienie.
9. Benedito to ten gość, który chce obalić obecny zarząd Barcelony, zebrał podczas wczorajszego meczu 3660 podpisów socios pod wnioskiem o wotum nieufności. Do realizacji planu brakuje mu jeszcze około 10 tysięcy podpisów.
10. Powróciła Liga Mistrzów do TVP, a wczoraj odbyło się głosowanie, w którym kibice mieli zdecydować, jaki mecz chcą oglądać w środowy wieczór. Oczywiście padło na Real Madryt kontra APOEL.
11. Łukasz Teodorczyk miał wczoraj więcej kontaktów z piłką (48) niż Robert Lewandowski (39).
12. Ucierpieć mógł Mbappe, którego kopnąć chciał jakiś kibic idiota, ale na szczęście zachował skuteczność całego Celtiku i nie trafił w młodego Francuza.
13. Jeśli chcecie wybrać się na Ligę Mistrzów i nie macie zbyt dużo gotówki, to nie polecamy meczów PSG. Najtańsza opcja na podziwianie Neymara z wysokości trybun, to 134 euro. Droższych biletów nie znajdziecie w żadnym innym miejscu.
14. Pogba znowu zagrał w Lidze Mistrzów, ale bardzo szybko musiał opuścić murawę z powodu kontuzji mięśniowej, która prawdopodobnie wykluczy go z gry na kilka tygodni.
15. Lewandowski po raz kolejny nie pomylił się z rzutu karnego, ale to dość nudna ciekawostka, bo przecież ostatni raz zrobił to ponad trzy lata temu w meczu Pucharu Niemiec z trzecioligowcem.