Jakub Rzeźniczak ma pewien zestaw wad nie do naprawienia, ale ma również ogrom zalet – i z pewnością wśród nich znajduje się bezinteresowna chęć pomagania swoim kumplom. Odkąd pamiętamy, gdy tylko miał wolne terminy, biegał po turniejach charytatywnych, organizował samodzielnie różne aukcje, udzielał się przy okazji licznych zbiórek prowadzonych w mediach społecznościowych. Nigdy nie odmawiał ani kibicom, bez względu na barwy klubowe (vide turniej w Łowiczu „Gwiazdy na gwiazdkę”), ani ludziom w ten czy inny sposób pokrzywdzonym przez los. Często wpadał na turnieje i treningi amp futbolu, zawsze trzymał się blisko z niepełnosprawnymi z Legii.
Ci ostatni, zrzeszeni w grupie „Niepełnosprawni Fanatycy”, zostali zaproszeni na jego ślub, teraz zaś Kuba raz jeszcze pokazał, że traktuje ich jak część swojej ekipy. Po eliminacjach Ligi Mistrzów okazało się, że Legia Warszawa jest na fazę grupową zbyt słaba. Do elity awansował jednak Karabach Agdam wraz ze swoim podstawowym stoperem – Jakubem Rzeźniczakiem. Jeśli więc ktoś chciałby obejrzeć legionistę wśród najlepszych klubów europejskiej piłki – to albo w Grecji, gdzie awans wywalczyła trenerska legenda Warszawy, Besnik Hasi, albo w Azerbejdżanie właśnie, gdzie gra Rzeźniczak.
W 1. kolejce Ligi Mistrzów Karabach gra z Chelsea w Londynie. Jak podaje Legia.net – dzięki zaangażowaniu Rzeźniczaka, 15 kibiców ze wspomnianej grupy poleci do Anglii obejrzeć mecz na żywo. Przeloty, hotele, wyżywienie oraz bilety na mecz – wszystko na koszt Kuby. – Chciałbym, aby to był początek całej serii takich akcji, by kibice niepełnosprawni mogli częściej odwiedzać inne miasta i stadiony. Mam pewien plan, ale na początek sprawdzimy jak wyjdzie wyjazd do Londynu – powiedział legijnemu serwisowi były piłkarz tego klubu.
Jakie w tej piłce wszystko jest zmienne, nieprzewidywalne, ale czasem też po prostu sprawiedliwe. Jeszcze niedawno mogło się wydawać, że Legia wypycha swojego najbardziej utytułowanego piłkarza na emeryturę w egzotycznej lidze, w której na noc zwija się trybuny i murawę. Tymczasem dzisiaj to Rzeźniczak emocjonuje się na Twitterze losowaniem grup Ligi Mistrzów, to Rzeźniczak wysyła zaproszenia dla legionistów, by mogli z jego pomocą obejrzeć te rozgrywki. To, co cieszy – jesteśmy przekonani, że w odwrotnej sytuacji „Niepełnosprawni Fanatycy” też zaprosiliby Rzeźniczaka.
Ostatnio tak ciepło na sercu z powodu działalności pozaboiskowej rodzimego piłkarza zrobiło nam się, gdy Kamil Sylwestrzak odnalazł Kamila Sylwestrzaka.
Fot.FotoPyK