Chyba nikomu nie musimy uświadamiać, jakie pieniądze zostały wpompowane w Manchester City. Wiadomo, sumy z roku na rok stają się większe, piłka się coraz bardziej zmienia, ale na obrzydliwie bogatych właścicielach to specjalnie nie robi wrażenia. 60 milionów euro za Mendy’ego? Jest. 50 baniek na Stonesa? Nie ma problemu. Totalny odjazd. No ale cóż – tak to będzie wyglądać. Dzisiaj przypomnimy jednak jedną z bramek zdobytych jeszcze chwilę przed erą kosmicznych pieniędzy w niebieskiej części Manchesteru.
Sam Elano tani też nie był, kosztował 12 milionów, które trzeba było zapłacić Szachtarowi. W nową dla siebie Premier League wszedł elegancko. Prezentował się w każdym meczu coraz lepiej (5 asyst w 7 meczach), aż w końcu strzelił debiutanckiego gola, 29 września 2007 roku. City prowadziło z Newcastle 2-1, spotkanie się kończyło, ale widocznie zawodnik Manchesteru miał odmienne plany na końcówkę, niż wyczekiwanie ostatniego gwizdka sędziego. Rzut wolny, Elano uderza z 25. metra, a futbolówka trafia w okienko bramki „Srok”. Piękny gol.