Trochę brakuje nam błysków geniuszu Zlatana – wiadomo od jakiegoś czasu, że Szwed będzie znów grał w United, ale jeszcze potrzebuje czasu, by wrócić na murawę. Choć swoje lata już ma, to wyczekujemy tego momentu niecierpliwie, bowiem potrafi czarować jak mało kto. Przykładów jest wiele, lecz skoro grają reprezentacje, to przypomnimy ten reprezentacyjny. Z meczu przeciwko Włochom.
Końcówka meczu na Euro, Szwedzi przegrywają z Italią, ale tylko 0:1, toteż nadzieję o choćby remisie nie umarły. Dążą do niego i w końcu przychodzi rzut rożny – wydaje się przeciągnięty, ale Szwedzi potrafią z niego wyciągnąć choćby zamieszanie. A to już Zlatanowi wystarczy – znajduje się w odpowiednim miejscu i czasie, w przedziwny i cholernie trudny sposób uderza, a piłka wpada do siatki. Może gdyby na linii stał Łukasz Broź… Potem dziwnym trafem w meczu z Danią pada 2:2 i Szwedzi, razem z kolegami Skandynawami, wychodzą z grupy, zostawiając Italię w tyle.