Mistrzostwa Europy na polskich boiskach były z jednej strony ostatecznym testem dojrzałości dla reprezentacji U-21, jednak oznaczały też coś innego. Koniec jednego cyklu i zwiastun nowego otwarcia. Ich wynik sprawił, że okręt popłynie z innym kapitanem – Czesławem Michniewiczem, który ogłosił dziś skład swojej pierwszej załogi. Ekipy, która kolejną kampanię ma zacząć od zwycięstwa w Gruzji.
Największymi wygranymi powołań są zdecydowanie piłkarze Górnika Zabrze, których w reprezentacji znalazło się najwięcej. Już od jakiegoś czasu najgłośniej i najchętniej o stawianiu na młodych mówiło się i mówi w Lubinie, Szczecinie, Poznaniu czy Warszawie, a jednak okazało się, że w najważniejszej – bo ostatniej rocznikowo – z kadr młodzieżowych najwięcej znalazło się zawodników klubu, który przed spadkiem z ligi nieco ponad rok temu uchodził za przystań dla nazwisk zgranych, często też nieco wyblakłych.
Jakkolwiek to dziś brzmi, Górnik jest dziś klubem aż trzech kadrowiczów Michniewicza dzięki temu, że w w Zabrzu się nie przelewa. No bo gdyby znalazły się w kasie pieniądze na wypchanie czy to środka pola, czy defensywy piłkarzami doświadczonymi, moglibyśmy takich nazwisk jak Żurkowski czy Loska jeszcze przez jakiś czas nie poznać. A tak? Trzeba było sięgać po chłopaków z regionu, na których dziś z niekłamaną zazdrością patrzy pół ligi. O Żurkowskiego niektórzy eksperci gotowi są się zakładać, że znajdzie się wkrótce nie na liście Michniewicza, a na tej Nawałki. Loska powalczy o skład z Drągowskim i Grabarą (wcale nie stojąc na straconej pozycji, bo jako jedyny z tej trójki gra w pierwszej drużynie), a uzupełniający stawkę Wieteska z każdym tygodniem coraz mocniej walczy o to, by stać się wyrzutem sumienia Legii, która puściła go do Zabrza bez żalu, choć z zapisem o pierwokupie w kontrakcie.
O ile jednak to, na co stać chłopaków z Górnika, wiemy dość dobrze, o tyle fajnie będzie też zobaczyć w akcji tych, którzy grają – mniej lub więcej – poza granicami kraju. Wspomniany już w poprzednim akapicie Grabara będzie mógł pokazać, że oprócz sprawnych palców, umożliwiających wysyłanie prowokujących i obrazoburczych tweetów, równie sprawne ma całe ręce. Paweł Bochniewicz – że fakt, regularnej gry w Segunda B oznacza ni mniej ni więcej, że poziomem nie powinien odstawać od Hiszpanów, którzy na starcie rozgrywek ligowych zdecydowanie byli wyróżniającymi się postaciami ekstraklasy. David Kopacz – że określenia „młody gwiazdor” (Fakt) czy „polska perełka” (Super Express) nie wzięły się znikąd. Znani nam już całkiem dobrze czy to z ligi, czy z reprezentacji Dorny Zawada, Kapustka, Bielik i Drągowski, że wciąż mają w sobie to coś, co dostrzegli w nich zagraniczni szkoleniowcy w Niemczech, Anglii i Włoszech. No i Kownacki – że będzie prawdziwym liderem reprezentacji, czego zwiastunem mogły być czerwcowe występy na Euro U-21, gdy akurat on nie zawiódł.
Trzeba więc powiedzieć, że na debiut nowej młodzieżówki czekamy z dużą ciekawością. Personalnie, patrząc choćby po liczbie występów w ekstraklasie dowołanych dziś graczy z polskiej ligi (zagraniczne nominacje wysyłane były wcześniej), wygląda to całkiem porządnie. Większość to albo postaci pierwszej jedenastki, albo zawodnicy zwykle wchodzący z ławki, ale też wcale niezaniżający poziomu (patrz Buksa czy Jóźwiak).
Komplet powołań:
Bramkarze
Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina)
Kamil Grabara (Liverpool FC)
Tomasz Loska (Górnik Zabrze)
Obrońcy
Jakub Bartosz (Wisła Kraków)
Krystian Bielik (Arsenal FC)
Paweł Bochniewicz (Udinese Calcio)
Patryk Dziczek (Piast Gliwice)
Robert Gumny (Lech Poznań)
Kamil Pestka (Cracovia)
Paweł Stolarski (Lechia Gdańsk)
Mateusz Wieteska (Górnik Zabrze)
Pomocnicy
Kamil Jóźwiak (Lech Poznań)
Bartosz Kapustka (SC Freiburg)
David Kopacz (Borussia Dortmund)
Konrad Michalak (Wisła Płock)
Jakub Piotrowski (Pogoń Szczecin)
Damian Rasak (Wisła Płock)
Sebastian Szymański (Legia Warszawa)
Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze)
Napastnicy
Adam Buksa (Zagłębie Lubin)
Dawid Kownacki (UC Sampdoria)
Karol Świderski (Jagiellonia Białystok)
Paweł Tomczyk (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Oskar Zawada (Karlsruher SC)
fot. FotoPyK
