Każdy kojarzy bramkę, jaką Thierry Henry zapakował swego czasu Manchesterowi United. Przyjęcie piłki z obrotem w stronę bramki i precyzyjny wolej przeciwko Czerwonym Diabłom zasługują regularnie na uznanie we wszelakich zestawieniach najpiękniejszych bramek w historii Premier League. Nieco mniejszym poklaskiem cieszy się natomiast całkiem podobne trafienie z meczu z West Hamem. Czy słusznie?
Tutaj także widać znakomitą technikę Francuza, która zawsze była jego znakiem rozpoznawczym, a do której jednocześnie w momencie uderzenia dołożył też ogromną siłę. Obrót w stronę bramki z natychmiastowym zgubieniem rywala, szybka poprawka udem i uderzenie, którym można by kruszyć mury.