Powrót najchętniej oglądanych lig i największych drużyn na świecie do poważnego grania to gwarancja, że w rubryce Gole Tygodnia z kolejki na kolejkę będzie tylko lepiej. A i dziś jest już naprawdę bardzo, bardzo przyzwoicie. Oto naszych pięć propozycji, jeśli rzuciło się wam w oczy trafienie jeszcze piękniejsze – śmiało podrzucajcie w komentarzach. Takich bramek nigdy za mało.
Stephen Ward (Burnley) – vs. Chelsea
Jedna z największych niespodzianek, wręcz sensacji otwierającego Premier League weekendu. Arsenalowi udało się jeszcze uciec spod topora, Liverpool ugrał przynajmniej jeden punkt, co przy grze defensywnej ekipy Kloppa wydaje się być nie lada sztuką, Chelsea już nie potrafiła dokonać pełnego comebacku w starciu z Burnley. A to za sprawą trzech szybkich, które goście zaaplikowali zespołowi Conte między 24. a 43. minutą. Zdecydowanie najpiękniejszym z trafień było to „środkowe”. Stephena Warda. Jak dla nas – gol kolejki Premier League. Piękna asysta, bierność obrońców, perfekcyjny strzał po długim słupku.
Marco Asensio (Real Madryt) – vs. Barcelona
Nawet gdyby wyłączyć okoliczności – Camp Nou, gra 10 na 11 przeciwko Barcelonie, prestiżowe starcie o Superpuchar Hiszpanii – taka perełka musiałaby znaleźć się w zestawieniu. Asensio nie miał wielkiego wyboru, wydawało się nawet, że trochę wygonił się z piłką do boku i że strzał jest tylko aktem desperacji, bo zagrać nie było komu. Nic bardziej mylnego. Hiszpan zapakował tak precyzyjnie, że nawet z pomocą cyrkla, kątomierza i ekierki byłoby trudno to powtórzyć.
Falcao (AS Monaco) – vs. Dijon
Wydawało się, że 107 ligowych goli Monaco wobec demontażu tej ekipy w letnim oknie transferowym trudno będzie powtórzyć, ale patrząc na takie bramki jak ta jesteśmy spokojni, że zespół z księstwa nie zmieni się nagle w nudną i męczącą bułę ekipę. Zadbać ma o to przede wszystkim Falcao, który z Dijon ustrzelił hat-tricka. I chwała mu za to, że wśród tych trzech trafień znalazło się takie oto ciasteczko.
QUALITY: Radamel Falcao’s 2nd goal in his hat-trick v Dijon 🇨🇴🐯⚽️ ( via @AS_Monaco) pic.twitter.com/MeIpGtbqlW
— 101 Great Goals (@101greatgoals) 14 sierpnia 2017
Kieran Tierney (Celtic) – vs. Kilmarnock
19, 20, 19, 18. To wiek piłkarzy Celtiku, których Brendan Rodgers wystawił w obronie w meczu Pucharu Ligi Szkockiej z Kilmarnock. Nie dość, że ci nieopierzeńcy przyczynili się do zachowania czystego konta, to jeszcze jeden z nich – wybrany dodatkowo na kapitana drużyny w tym spotkaniu – Kieran Tierney podjął w 65. minucie decyzję, która sprawiła, że szybko usłyszała o nim cała piłkarska Szkocja. Nic dziwnego, taką bramkę aż chce się podawać dalej.
What a goal from @kierantierney1 tonight, rounded off a solid, professional job from a young Celtic side HH pic.twitter.com/2Au9UbLt34
— Lisbon Lion (@tirnaog09) 8 sierpnia 2017
Paulo Dybala (Juventus) – vs. Lazio
Gol nie tylko piękny, ale też inspirujący kolegów do comebacku. 85. minuta, Juventus wali głową w mur praktycznie od początku meczu, jednocześnie cierpiąc w tyłach po stracie Bonucciego jak rodzina Starków po ścięciu Robba. I wtedy Dybala „kradnie” Pjaniciowi rzut wolny z – wydawałoby się – jego klepki. 1:2, za moment po trafieniu Argentyńczyka z karnego 2:2. A i tak wszystko na nic, bo raz jeszcze popis nieudolności, nie zatrzymując Lukaku i nie potrafiąc zapobiec strzałowi Murgii, raz jeszcze dała defensywa Starej Damy.
No one share Dybala goal, i will share by my own…😂😂 pic.twitter.com/j72eGULudj
— Wiskie (@yulius_wisnu) 13 sierpnia 2017
I oczywiście ankieta na koniec:
[yop_poll id=”32″]