Reklama

Dośrodkowanie? Strzał? Nieistotne. Ważne, że w sieci. Wichniarek napoczyna Durlach w Pucharze Niemiec

redakcja

Autor:redakcja

07 sierpnia 2017, 11:09 • 1 min czytania 2 komentarze

Renomę Artura Wichniarka w Bielefeld czy ogólnie w Niemczech najlepiej określa ksywka, którą nadano mu podczas gry w Arminii: „Król Artur”. Ze swojego zadania, czyli strzelania bramek wywiązywał się na tyle dobrze, że aż po dziś dzień jest najlepszym strzelcem na najwyższym poziomie rozgrywkowym w historii„Die Blauen”. Za to jedną z najładniejszych bramek zdobył w Pucharze Niemiec. Dzisiaj przypomnimy tamto trafienie, które nie wątpliwie było cudownej urody.

Dośrodkowanie? Strzał? Nieistotne. Ważne, że w sieci. Wichniarek napoczyna Durlach w Pucharze Niemiec

Chyba trzeba zapytać się samego Artura, bo to on jeden może znać odpowiedź na pytanie o tym, co chciał zrobić w tej akcji. Z ułożenia stopy wnioskujemy, że jednak chodziło o dośrodkowanie niż strzał. A bramka wyszła naprawdę kozacka. Wichniarek dostał piłkę na lewej stronie i wewnętrzną częścią stopy skierował piłkę w przeciwległy słupek. Genialne dośrodkowanie/uderzenie… zagranie.

Najnowsze

Komentarze

2 komentarze

Loading...