Reklama

Nadchodzi godzina próby charakteru mistrza Polski

redakcja

Autor:redakcja

02 sierpnia 2017, 12:43 • 3 min czytania 126 komentarzy

Zbyt wiele osiągnąłem w tym klubie jako zawodnik i trener, by teraz się usprawiedliwiać. Wiem, co znaczą dla Legii puchary, zwycięstwa i pojedyncze mecze. Ta drużyna odpali – jestem co do tego przekonany – powiedział Jacek Magiera na konferencji prasowej.

Nadchodzi godzina próby charakteru mistrza Polski

W przypadku, gdy przegrywa się pierwszy mecz różnicą dwóch bramek nie wystarczy już tylko wiara. Potrzeba też umiejętności, rozegrania bardzo dobrego meczu, słabszej formy przeciwnika i szczęścia. Oczywiście największą niewiadomą jest właśnie szczęście, którego może zabraknąć albo i nie. Wróżyć na pewno nie będziemy, ale w pozostałych kwestiach wszystko jest jak najbardziej realne. Ewentualny awans Legii wcale nie będzie wielką niespodzianką, bo najzwyczajniej w świecie Astana nie jest żadnym azjatyckim hegemonem, przed którym narobiłaby w portki Chelsea albo Barcelona, a i Legia też nie powinna. Tym bardziej, jeśli mówimy o spotkaniu na własnym stadionie.

W odpowiednim momencie pokażemy charakter. Wyjdziemy jako drużyna, która wierzy w awans do dalszej fazy rozgrywek. Liczymy, że na stadion przyjdą wszyscy ci, którzy wierzą w nasz awans. Tylko tacy ludzie, którzy będą nas wspierać, pomogą nam odnieść sukces. Wierzę, że nasze treningi przyniosą owoce – powiedział Jacek Magiera. 

juras

Jak na razie – Żyleta jest zapełniona prawie w 90%, a w sumie zajętych jest ok. 23 000 miejsc. No dobra, czyli na trybunach będzie dobrze, ale czas też przypomnieć Astanie, już jako kolejny przeciwnik w ostatnich latach, że ich mecze wyjazdowe to prawdziwe piekło na boisku, z którego bardzo rzadko wychodzą zwycięsko. Bo, jeśli u siebie nie przegrali od czternastu spotkań, to ich spotkań wyjazdowych lustrzanym odbiciem byśmy nie nazwali. Astana z ostatnich 18 wyjazdowych meczów w pucharach przegrała aż dziesięć. Co więcej, gdyby nie ostatnia wygrana w II rundzie kwalifikacji LM  ze Spartaksem Jurmalą, to Astana od trzech lata nie potrafiłaby wygrać na wyjeździe w europejskich pucharach. W rozgrywkach krajowych, gdy jadą na mecz wyjazdowy, także nie wygląda to najlepiej, ponieważ tam również dwa razy dostali solidne lanie.

Reklama

21.05.2017 K. Almaty – FC Astana 3:0

08.03.2017 Ordabasy – FC Astana 3:0

Ba, nawet w 1/8 krajowego pucharu dostali łomot od Zhetysu, bo przyszło zagrać na wyjeździe.

19.04.2017 Zhetysu – FC Astana 2:1

Na pewno wystawię inny skład niż ten, który grał w Astanie. Przeanalizowaliśmy ten mecz i wiemy, gdzie popełniliśmy błędy. Będziemy starali się je naprawić. W tej chwili nie powiem, jaki wystawię skład. Pewne jest, że zagramy zupełnie inaczej, niż w poprzednim meczu. W 18-stce meczowej jest tylko jedna zmiana w stosunku do pierwszego spotkania. Jesteśmy zmuszeni do tego, aby zawodnicy, którzy są po kontuzjach, spokojnie wracali do formy. Na tę chwilę zamykamy się w 18-osobowej kadrze i naszym celem jest zwycięstwo – dodał Jacek Magiera na konferencji prasowej.

Jacek Magiera nadal nie może skorzystać z Miroslava Radovicia i Tomasza Jodłowca, a także Jarosława Niezgody. Wszyscy borykają się z kontuzjami i w dzisiejszym meczu na pewno nie pomogą. Największą niewiadomą wydaje się to, czy trener postawi od pierwszej minuty na Armando Sadiku, który zdobył niesamowicie ważną bramkę w pierwszym meczu. Bardzo możliwe, że w składzie dojdzie do jednej albo dwóch zmian, ale przede wszystkim należy spodziewać zupełnie innej gry w obronie, bo bez tego o sukcesie nie ma mowy.

Reklama

Awans dla Legii jest priorytetem, ponieważ gwarantowałby udział w europejskich pucharach, a to przecież miało być nadrzędnym celem mistrza Polski. Granie w Lidze Mistrzów miało być czymś ponad stan, ale odpadnięcie przed IV rundą eliminacji trzeba już będzie traktować jako porażkę.

fot. FotoPyK
cytaty: legia.com

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
7
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Liga Mistrzów

Liga Mistrzów

Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

AbsurDB
34
Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

Komentarze

126 komentarzy

Loading...