10 lutego 2007. Dziewiętnastoletni Santiago Villafane debiutuje w Boca, gra u boku Palermo, Palacio i Banegi. Czwartego marca wychodzi w pierwszym składzie wspólnie z Riquelme, areną kultowa Bombonera. 5 lipca 2017, Santiago Villafane na testach w Ruchu Chorzów.
Źródło: www.football-lineups.com
Villafane jako młodzieżowiec pukał do pierwszej drużyny Boca. Nie przebił się, ale w tej drużynie konkurencja była piekielnie mocna – tamto Boca wygrało Copa Libertadores, zostało też wicemistrzem Apertura 2007 i Clausura 2007. Liczyło się tu i teraz, konkretny wynik, więc młody miał pod górkę, ale to, że nie grał od A do Z, nie oznaczało jeszcze wcale, że jest beztalenciem.
Wiedzieli o tym w Realu Madryt i dlatego wyciągnęli go do Castilli. Villafane zaimponował im podczas jednego z juniorskich turniejów rozgrywanych w Hiszpanii. Na mundial do Kanady nie pojechał, ale wcześniej grywał w różnych drużynach Albicelestes. Do stolicy został wypożyczony i spędził tu dwa lata.
Villafane jak wielu był zapraszany na treningi pierwszej drużyny, więc może go pamiętać nawet Jurek Dudek. Przede wszystkim grał jednak w rezerwach. Rozegrał łącznie około czterdziestu meczów w Segunda B, za kumpli z Castilli miał Jose Callejona, Daniego Parejo, Czeryszewa i… Miguela Palancę.
Wrócił do Boca, tu dali mu zagrać jeszcze kilka razy…
Ale znowu pokazali mu drzwi, tym razem na dobre. Via Independiente trafił do wyławiaczy talentów spod znaku Midtjylland. No cóż, ich oko nie jest idealne, dali zagrać Villafane kilkanaście razy i tyle. Później się już wyłącznie błąkał: a to zwiedzał Grecję, a to próbował sił w ojczyźnie, a to zawitał w Montanie, tylko tej bułgarskiej. W zeszłym sezonie udała mu się sztuka wyjątkowa: zagrał w RNK Split jesienią, wiosną w PFC Montana, a latem oba kluby spadły ze swoich lig.
Czy ten cały wynalazek może się przydać Ruchowi? Powiedzmy szczerze: Ruchowi przyda się teraz każdy, kto ma dwie nogi i nie wykorzystuje ich, by uciekać z Cichej. Powinien umieć więcej niż chłopaki z Erasmusa.
AFA announces the signing of Santiago Villafane to Ruch Chorzow. All the best Santi and many titles with Ruch Chorzow pic.twitter.com/a3DorFCpua
— ALTIUS FORTIUS AGENT (@AFAplayeragency) 3 lipca 2017
Ale tak naprawdę to trzeba powiedzieć: Chłopie, trzydziestka na karku, miałeś szansę, nie wyszło. Jak mając w CV Boca musisz iść na testy do Ruchu, to znaczy, że czas zająć się czymś innym.