Rory Delap zostanie zapamiętany głównie przez pryzmat swoich niesamowitych wrzutów z autów, które bez wątpienia były najdłuższymi w historii. Dzięki temu, miał fantastyczną reputację na stadionie „St Mary’s”, gdyż kibice mieli z nim jedynie pozytywne wspomnienia. Jednak postać Anglika może być wymieniana w jeszcze jednej kategorii – najładniejsza bramka XXI wieku. Dzisiaj właśnie przypominamy tamto galaktyczne uderzenie Delapa przeciwko Tottenhamowi.
Wówczas w sezonie 03/04 zarówno Southampton, jak i Tottenham to były zespoły, które obecnym jedenastkom mogą co najwyżej buty czyścić. Wystarczy popatrzeć w tabelę, a dołożymy jeszcze fakt, że oba zespoły są rozkupywane co lato, a nadal są w ścisłym topie – szacunek. 13 lat temu to były jednak drużyny ze środka tabeli i to tego dolnego środka. W bezpośrednim starciu, Delap tak przylutował z przewrotki, że nawet sam nie mógł uwierzyć, w to co się wydarzyło. To trzeba zobaczyć.
