Zagraniczne wojaże Pawła Brożka – delikatnie mówiąc – nie były sukcesem. W Celtiku najczęściej był prawym bidonowym, w Turcji specjalizował się w przesiadywaniu na ławce, w drugiej lidze hiszpańskiej zaimponował przede wszystkim technicznymi popisami podczas prezentacji. W Recreativo łącznie strzelił raptem trzy bramki, ale jedna z nich – Realowi Madryt! A że Castilla… no cóż, nie bądźmy aż tak wymagający.
Trzeba przyznać, że bramka jest typowo “brożkowa”. Dobrym ustawieniem uwalnia się od obrońców. Zachowuje zimną głowę w starciu oko w oko z bramkarzem. Pewnie trafia do siatki całkiem efektownym lobem.