Reklama

Lech myśli o kolejnym sezonie. Zostawia Raduta, który na pewno nie jest ogórkiem

redakcja

Autor:redakcja

27 maja 2017, 15:11 • 3 min czytania 9 komentarzy

Lech Poznań po sezonie się zmieni. Jasne, niby to samo można powiedzieć o kilku innych drużynach – wszak w przypadku takiej Legii wystarczy samo odejście Vadisa Odjidji-Ofoe, centralnej postaci zespołu – ale to właśnie z Poznania dobiega do nas chyba najwięcej, jak zawsze mniej lub bardziej wiarygodnych, informacji na temat planowanych odejść piłkarzy. Nenad Bjelica ma poukładać tę zmienioną drużynę już całkowicie po swojemu. Jedna z pierwszych decyzji? Pozostawienie w klubie Mihaila Raduta. 

Lech myśli o kolejnym sezonie. Zostawia Raduta, który na pewno nie jest ogórkiem

No i Lech w tym tygodniu wziął się za poprawianie humorów kibicom. Profesjonalny kontrakt z klubem podpisał podobno zdolny bramkarz Miłosz Mleczko, później kontrakt do czerwca 2020 roku przedłużył Darko Jevtić, a następnie ogłoszono właśnie skorzystanie z klauzuli, którą zawierała krótkoterminowa umowa Raduta. Długość nowego kontraktu Rumuna jest taka sama jak w przypadku Szwajcara. Ale na tym w zasadzie koniec podobieństw. Bo o ile Jevtić to po prostu gwiazda Lecha, o tyle Radut pomimo tylko kilku miesięcy, przebył długą drogę.

Napisalibyśmy, że od zera do bohatera, ale to trochę przesada, bo bycie najlepszym graczem drużyny w meczu z Bruk-Betem i kilka fajnych wejść z ławki czy zagrań, gdy znajdował się na placu od pierwszej minuty, to jeszcze za mało, by wyciągać z szuflady tak dużo słowo. Ale faktem jest, że nie stawialiśmy na to, że w kluczowych dla losów tytułu meczach były piłkarz Steauy Bukareszt będzie podstawowym graczem Kolejorza.

A punkt startowy się w sumie zgadza. Przyznajcie się bez bicia – komu Radut nie zapachniał drugim Sisim czy Volkovem? Wiecie, gościem, który przyjechał do Poznania na chwilę, nie pokazał niczego szczególnego, a w zasadzie po prostu nie pokazał niczego, ale była to pomyłka z tych, na które klub stać, więc pożegnano się bez żalu. My poczuliśmy delikatny swąd powtórki z rozrywki. Taki Nicki Bille Nielsen przynajmniej od razu 27 razy powtórzył, że nienawidzi Legii. A Radut nie dawał się zapamiętać ani z rzeczy pozaboiskowych – choć jest nazywany “rumuńskim Beckhamem” – ani tym bardziej z murawy.

Mecz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza – poza kadrą.
Mecz z Piastem Gliwice – 27 bezbarwnych minut.
Mecz z Pogonią Szczecin – 13 bezbarwnych minut.
Mecz z Pogonią Szczecin w PP – 8 bezbarwnych minut.
Mecz z Lechią Gdańsk – całe spotkanie na ławce.

Reklama

Cóż, widzieliśmy bardziej piorunujące wejścia do ligi. Nawet w klasyfikacji “najlepszy Mihail w Ekstraklasie”, wciąż wyżej stały akcje Aleksandrova, a to przecież poprzeczka leżąca na ziemi. – Radut pasuje do filozofii Lecha i mojego systemu gry. Może występować na czterech pozycjach ofensywnych. To piłkarz bardzo utalentowany i inteligentny. Jego mocną stroną są pojedynki jeden na jeden – tak mówił o Rumunie Nenad Bjelica, ale nam zgadzało się tylko to, że może przebywać w różnych sektorach boiska.

Czy mecz z Arką, w którym zaliczył asystę z rzutu wolnego przy golu Robaka był przełomem? Nie do końca, po prostu w końcu pokazał jakiś atut. Jednak później znów zaliczył kilka dyskretnych występów. Ale krok po kroku udało się przełamać. A to udany drybling, a to dobra, choć spartolona przez kolegę wrzutka, a to w końcu strzały, bramka… Radut pokazał, że sporo potrafi. Ciągle czekamy na więcej, ale fundament został położony. I to zaufanie ze strony Bjelicy było kluczowe, bo naprawdę znamy wielu trenerów, którzy aż tylu szans piłkarzowi, który zawodzi, nigdy by nie dali. Ostatnio trochę mniej mówi się o zaletach chorwackiego szkoleniowca, oczywiście nie bez przyczyny, ciekawi jesteśmy, czy obroni się okiem do piłkarzy. Przykład Raduta pokazuje, że może być nie najgorzej.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
9
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Komentarze

9 komentarzy

Loading...