2 maja od paru lat jest już na początku sezonu zakreślany czerwonym markerem przez kibiców w całej Polsce. Dla kibiców z Ekstraklasy czy nawet I ligi (serdeczne pozdrowienia przesyłamy do Suwałk) to przede wszystkim data finału Pucharu Polski, przepustki do europejskich pucharów i trofeum w teorii dostępnego dla każdego zespołu w Polsce, łącznie z tymi rywalizującymi na szczeblu regionalnym. Ale jest też druga impreza, na którą corocznie ochotę ma pół Polski. To finał Turnieju „Z podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, czyli młodzieżowej rywalizacji, w której udział biorą rokrocznie setki tysięcy zawodników. W tym roku w samych finałach wojewódzkich zagrało ponad 20 000 tysięcy dzieciaków.
A ukoronowaniem ich drogi jest właśnie warszawski finał. 2 maja, na PGE Narodowym, tuż przed finałem Pucharu Polski, wyłonieni zostaną mistrzowie Polski do lat 10 i 12 wśród dziewcząt i chłopców. Triumfatorzy w nagrodę zagwarantują sobie wyjazd na czerwcowy mecz reprezentacji Polski z Rumunią. Tegoroczny Wielki Finał będzie historyczny, ponieważ wszystkie mecze finałowe będą transmitowane na żywo w telewizji na kanałach Super Polsat i Polsat Sport.
W GRZE POZOSTALI JUŻ TYLKO NAJLEPSI
Do trwającej, XVII edycji Turnieju zostało zgłoszonych ponad 320 tysięcy dzieci. Rozgrywki rozpoczęły zmagania chłopców i dziewczynek na poziomie gminnym i powiatowym, z których najlepsze drużyny zakwalifikowały się do finałów wojewódzkich. Na tym etapie wyłoniono mistrzów województw w kategorii U-8. Natomiast najlepsze zespoły do lat 10 i 12 z każdego regionu wywalczyły przepustkę do gry w finale ogólnopolskim, który odbędzie się w dniach 29 kwietnia – 2 maja w Warszawie.
Rozgrywki wojewódzkie toczyły się równolegle na dwóch trasach: wschodniej i zachodniej. W poszukiwaniu największych talentów piłkarskich w Polsce organizatorzy przemierzyli łącznie ponad 4500 km. W tym czasie rozegrano 2780 meczów, w których padło 12 857 bramek, co daje średnią prawie 5 bramek na mecz. W tegorocznych finałach wojewódzkich wzięło udział ponad 20 000 uczestników, którym rozdano 77 000 kg nagród i 159 Zielonych Kartek Fair Play za godną pochwały sportową postawę na boisku i poza nim.
Na obecnym, ogólnopolskim etapie w grze pozostało już tylko 640 najbardziej utalentowanych piłkarsko dziewcząt i chłopców w Polsce, którzy w Warszawie powalczą nie tylko o grę na murawie PGE Narodowego i Puchar Tymbarku, ale również o wyjazd na mecz Polska – Rumunia rozgrywany w ramach eliminacji do mistrzostw świata, który odbędzie się 10 czerwca w Warszawie.
– Wchodzimy w najważniejszą fazę, finały ogólnopolskie. Są tutaj wyłącznie najlepsi. Jestem przekonany, że niektórzy z was kiedyś na stadionie PGE Narodowym będą mogli posłuchać polskiego hymnu przed zagraniem w składzie reprezentacji Polski. Życzę Wam tego z całego serca jako prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej i jako wielki wielbiciel Waszej rywalizacji. Walczcie, grajcie, ale nie zapominajcie, że na tym etapie piłka to przede wszystkim dobra zabawa i fair play – powiedział Zbigniew Boniek, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Finał ogólnopolski rozpocznie się 29 kwietnia o godzinie 17:45 paradą finalistów, która poprzedzi Wielkie Otwarcie Turnieju i losowanie grup przed stadionem PGE Narodowym, a całość uświetni występ Tomasza Dolskiego. Przez następne dwa dni (30 kwietnia-1 maja), na boiskach treningowych Legii Warszawa oraz Agrykoli, w godz. 10:00-16:00 rozegrane zostaną mecze fazy grupowej i pucharowej, które wyłonią uczestników spotkań finałowych odbywających się 2 maja na stadionie PGE Narodowym.
Tego dnia po dekoracji zwycięzców na płycie Stadionu PGE Narodowego, wszystkie drużyny wspólnie obejrzą finał Pucharu Polski pomiędzy Lechem Poznań a Arką Gdynia. Warto pamiętać, że każdy bilet na finał Pucharu Polski upoważnia do wejścia 2 maja od godz. 10:00 na mecze finałowe Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”.
– Żeby zagrać w Wielkim Finale Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” trzeba przejść bardzo długą drogę – od rozgrywek gminnych i powiatowych poprzez finały wojewódzkie i na każdym z tych etapów trzeba pokazać mistrzostwo. To wymaga ciężkiej pracy, poświęcenia i konsekwencji, a także pasji oraz charakteru. Historie uczestników pokazują, że do gry w Wielkim Finale często potrzeba nawet kilku lat treningów. Dlatego drużyny, które spotkają się w najbliższych dniach w Warszawie, już udowodniły swoją siłę i wielkość. To duża sztuka być w gronie 16 najlepszych zespołów w Polsce, w swojej kategorii wiekowej. Życzę wszystkim uczestnikom Wielkiego Finału Turnieju powodzenia oraz dobrej zabawy i niezapomnianych emocji. Wierzę, że kiedyś wielu z tych młodych zawodników zasili reprezentację Polski – powiedział Krzysztof Pawiński, Prezes Zarządu Maspex.
PO RAZ PIERWSZY W TELEWIZJI – TRANSMISJA NA ŻYWO
Wszystkie cztery mecze finałowe XVII edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” będzie można obejrzeć na żywo w telewizji, na kanałach Super Polsat (otwarty) i Polsat Sport. Transmisja ze Stadionu PGE Narodowego rozpocznie się od godziny 10:10 i kolejno zostaną rozegrane finały: U-10 dziewcząt, U-10 chłopców, U-12 dziewcząt i U-12 chłopców. Mecze finałowe skomentuje m.in. Mateusz Borek. Będzie to pierwsza w Polsce telewizyjna transmisja meczu dzieci w ogólnodostępnym kanale.
Pachnie kolejnym udanym wydarzeniem zorganizowanym wspólnie przez PZPN i firmę Tymbark. Tym bardziej, że w tym roku do sponsorów turnieju dołączył też Electrolux, a jesteśmy przekonani, że przy tej skali przedsięwzięcia – to nadal ledwie początek drogi. Już teraz zresztą impreza ma się czym chwalić – w rozgrywkach jako dzieciaki wystąpili Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński, Tomasz Kędziora, Bartosz Salamon, Igor Łasicki, Filip Jagiełło czy Paulina Dudek. Mamy przeczucie, że grono profesjonalnych piłkarzy z epizodem na turniejach Tymbarka w CV będzie się powiększać.
Aha, honorowy patronat objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Rozgrywki swoim patronatem objęli również: UEFA Grassroots, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Od zerwa udało się zbudować coś, czym spokojnie możemy się chwalić w Europie. W końcu nie wszędzie dzieciaki mogą grać pod okiem najważniejszych osób w polskim futbolu przy komentarzu Mateusza Borka w jednej z największych telewizji. Jeśli to ich nie popchnie do dalszego rozwoju… Nie, takiego scenariusza nie bierzemy pod uwagę. O tych ludziach jeszcze na pewno usłyszymy.