Reklama

Gdy poprzednio strzelał Nowak, liderem Ekstraklasy był… GKS Bełchatów

redakcja

Autor:redakcja

17 kwietnia 2017, 19:50 • 2 min czytania 5 komentarzy

Dawid Nowak strzelił gola. Niby niepozorna informacja, a jednak mamy wrażenie, jakbyśmy ostatni po raz czytali ją w erze kamienia łupanego. Konkretnie miało to miejsce… 27 lipca 2014 roku. Gdy zobaczyliśmy na Twitterze wymianę wpisów pomiędzy dziennikarzem “PS” Michałem Trelą a znanym z bekowych grafik Michałem Walczakiem (poniżej) uznaliśmy, że musimy wtrącić do niej swoje trzy grosze. Suche liczby nie bardzo oddają, jak długo Nowak nie strzelał, tym bardziej, że z wiadomych powodów stracił masę czasu i nie występował w meczach w ogóle. By pokazać o jakim przedziale czasu mówimy po prostu wypisaliśmy, o czym skrobaliśmy teksty w dniu poprzedniej bramki napastnika Bruk-Betu. Otóż tego lipcowego dnia mogliście przeczytać:

Gdy poprzednio strzelał Nowak, liderem Ekstraklasy był… GKS Bełchatów

– tekst o meczu Legii z Cracovią, w którym gospodarze wygrali według nas dobry humor przed meczem z Celtikiem, a na boisku pojawili się Konrad Jałocha, Helio Pinto, Bartłomiej Dudzic i Mateusz Żytko.

– że Robert Lewandowski, który miał w swoim dorobku o 129 mniej bramek niż dziś, znów strzelił gola.

Reklama

– felieton o sytuacji Atletico, w którym użyliśmy słów “stypa”, “wieniec” i “znicz”, a kluczowymi postaciami tej drużyny byli Arda Turan i Mario Mandzukić.

– tekst o tym, że Boruc robi w Southampton za pośmiewisko.

– tekst o powrocie Drogby do Chelsea, co uznaliśmy strzał w dziesiątkę.

– tekst o odejściu z Manchesteru United Bebe.

– wywiad z Angelem Perezem Garcią, którego mieliśmy jeszcze za poważnego człowieka, bo nie padło ani jedno pytanie o paint, photoshop i resultados historicos.

– informację o meczu pożegnalnym Deco.

Reklama

– artykuł o Piotrze Kuklisie (jeszcze wiedzieliśmy, kim jest).

– fragmenty wywiadu z Carlo Ancelottim, który jako trener Realu wypowiadał się o ewentualnym ściągnięciu Łukasza Piszczka.

– rozważania, czy Berg postawi na Dwaliszwilego, Podoliński znów wybierze taktykę z trzema obrońcami i kto zastąpi Marco Paixao (jego brat, Sebek Mila czy… Robert Pich?).

– przegląd prasy, w którym znalazła się taka okładka PS:

 

2mwghuw

***

Nie ukrywamy, że najmocniej działa na wyobraźnię ten ostatni przykład, zważywszy na to, że dziś GKS Bełchatów jest w drugiej lidze. Dawidzie – gratulujemy. Jeśli na następną bramkę będziemy musieli czekać równie długo, oznaczać to będzie, że ujrzymy ją w grudniu 2019.

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Komentarze

5 komentarzy

Loading...