Niektórzy fani futbolu uznają bramki zdobyte głową, jako dość prymitywne i brzydkie. Wiadomo, zawsze będziemy woleli obejrzeć cudowne trafienie z przewrotki lub z piętki, te po dryblingach czy bombach z dystansu. Wykończenie dośrodkowania na tle tych arcydzieł piłkarskiego rzemiosła wygląda dość banalnie. Ale dziś mamy w naszym cyklu właśnie “główkę”.
Jared Borgetti zdobył tego gola w starciu z Włochami na Mistrzostwach Świata w 2002 roku. Chwilę klepali Meksykanie, aż w końcu jeden z nich wykonał górne podanie w pole karne, a Borgetti z ciężkiej pozycji wybrnął wyśmienicie, zdobywając gola. W plebiscycie najładniejszych bramek w historii mundialu, Jared wraz ze swoim trafieniem zajął 12 miejsce. Gdybyśmy mieli wskazać uderzenie głową, które mogło go przebić… Poza szczupakiem van Persiego niewiele przychodzi nam do – właśnie – głowy.