Pamiętacie te chwile, gdy w zespole „Czarnych Koszul” grali tacy zawodnicy jak Łukasz Teodorczyk, Paweł Wszołek czy właśnie wspomniany w tytule Brzyski? Dwaj pierwsi zrobili o wiele większe kariery niż byśmy się po nich spodziewali, Tomek zaś zdobył kilka trofeów z Legią. To, co zawsze w „Brzytwie” lubiliśmy to jego lewą nogę. Dzisiaj przypomnimy jego gola z rzutu wolnego.
Kilka lat temu, Brzyski zdobył naprawdę piękną bramkę z Cracovią, jego obecnym klubem. Podszedł do rzutu wolnego i walnął idealnie w okno. Perfekcja.