Futbol się zmienia, obrońcy strzelają dziś więcej bramek niż kilkanaście lat temu. Świetnym przykładem tej tezy jest Sergio Ramos, dzięki któremu Real awansował dalej w LM, zremisował z Barceloną i jest na czele La Liga. Dzisiaj przypomnimy gola defensora, którego niektórzy z was mogą nie kojarzyć – Sebastiana Coatesa.
Stoper w dzisiejszej piłce musi dawać coś ekstra i kilka lat temu wspomniany Urugwajski obrońca zrobił coś, co wykraczało poza stereotyp drewnianego obrońcy. Liverpool wykonywał rzut rożny, w polu karnym było trochę pinballu, ale po wybiciu jednego z zawodników QPR, Coates złożył się i zaskoczył golkipera strzałem nożycami. Rewelacyjna bramka.