Pamiętacie legendarny zwód nieżyjącego już Holendra „Cruyff turn”? Kiwka, na którą nabierał się niemal każdy obrońca. Lekką modyfikację tego zwodu zaprezentował nam kilka lat temu Francuz Yoann Gourcuff.
Nie był to gol z przewrotki. Nie była to również niesamowita bramka z rzutu wolnego. Ale zwód, który wykonał obecny playmaker Stade Rennes, nadaje charakteru całej akcji. Kocioł przed szesnastką, futbolówka pod nogami Yoanna. Wszyscy się spodziewają, że będzie próbował cofać piłkę, ale ten decyduje się na zmianę kierunku, czym kompletnie zmylił obrońców. Wykończył równie klasowo: