Do ładnych goli Suarez nas już trochę przyzwyczaił. Wystarczy wspomnieć o przedostatnim meczu z Atletico Madryt, gdy Luis ośmieszył defensywę „Materacy”. Starć z Urugwajczykiem miło nie wspomina David Luiz, któremu zakładał siatki w każdym pojedynku. Wracając do bramki – dośrodkowanie w pole karne, pusty przelot, a na skraju pola karnego Suarez. Przyjmuje na klatkę i wali po długim słupku.
[od 1:25]