Dlaczego Malarz musi uważać za każdym razem, gdy Ziyech lub Klaasen będą mieli piłkę przy nodze? Jakim osłabieniem siły rażenia Ajaksu jest strata El Ghaziego? Z czym Ajax ma największe problemy, a gdzie są jego mocne punkty? Zapytaliśmy eksperta. Peter McVitie to szkocki dziennikarz mieszkający w Holandii i zajmujący się Eredivisie. Pracuje dla Goal.com, BeNeFoot, publikował w Blizzardzie, Mirror, 442, Herald, Daily Mail, SkySports. Zapraszamy.
***
Jak wielką stratą dla Ajaksu byli zawodnicy, którzy zimą odeszli z drużyny?
Nie ma wśród nich gracza, który był niezbędny. Widzę w jedenastce Ajaksu graczy, których utrata byłaby tąpnięciem – ci takimi nie byli. Bazoer odchodzący do Wolfsburga? Świetny ruch dla wszystkich stron. To bardzo utalentowany zawodnik, który może osiągnąć wiele, ale ostatnio grał mało, zdążył się skłócić też z trenerem Peterem Boszem. Powiem tak: to nie jest strata dla obecnego zespołu, ale nie zdziwię się, jeśli po latach okaże się, że Bazoera Ajax nie potrafił odpowiednio oszlifować, wykorzystać. Z drugiej strony, ten zawodnik wcześniej już robił problemy w PSV, więc nie winię aż tak trenerów Ajaksu, że nie potrafili wycisnąć z niego maksimum. Na pewno wina nie leży wyłącznie po stronie klubu. Gudelj odszedł do Chin, wcześniej także skłócił się z trenerem. Na jego pozycji i tak jest duża rywalizacja, możliwe, że i tak by nie grał. El Ghazi był nawet karnie zesłany przez Bosza do rezerw, ale wrócił, zrozumiał błędy, znów był przydatny. To na pewno największa strata, ale Lille dało tak dobrą ofertę, że Ajax musiał się zgodzić. Na jego pozycji gra jednak Bernard Traore i prezentuje się bardzo dobrze. Moim zdaniem El Ghazi i tak przegrałby z Traore rywalizację.
Gol Traore sprzed kilku dni. Bajeczne pokrętło w nodze
A bohater hitowego transferu do Ajaksu, Brazylijczyk David Neres? Jak dobrym może być piłkarzem?
To drugi najdroższy piłkarz w historii klubu. David Neres może osiągnąć wszystko, ale póki co nie mieliśmy okazji zbyt wiele go oglądać. Ostatnio przez niemal miesiąc brał udział młodzieżowych mistrzostwach Ameryki Południowej, więc z Legią jeszcze nie zagra.
Najsłabsze punkty Ajaksu twoim zdaniem?
Ajax ma naprawdę duże problemy jeśli chodzi o “zabijanie” meczów. Nie potrafi dobić rywala, nawet, gdy gra z ligowymi słabeuszami. Dominuje, stwarza sytuacje, ale nie strzela tak dużo, jak powinien. Nawet o wiele słabszy rywal, gdy ma dobry dzień, potrafi przez to przynajmniej doprowadzić do nerwówki. To sprawia, że mecze Ajaksu są niemal zawsze emocjonujące, a Ajax, choć ma mnóstwo talentu w swoim składzie, męczy się. Myślę też, że czasami Ziyech i Klaasen, obaj dysponujący mocnym uderzeniem, trochę za często strzelają z dystansu. Potrafią to robić świetnie, ale zbyt często traci na tym płynność gry.
Co jest najmocniejszą stroną Ajaksu?
Hakim Ziyech to bez dwóch zdań kluczowy zawodnik. Wcześniej grywał na skrzydle, gdzie powoli stawał się dość przewidywalny, może nawet przestał się rozwijać. Teraz, przechodząc bliżej środka, zrobił kolejny krok do przodu. To na ten moment najlepszy piłkarz całej Eredivisie. Tworzy bardzo mocną parę w środku wspólnie z Davym Klaasenem, który jest kolejnym wszechstronnym pomocnikiem potrafiącym zrobić coś z niczego, zawsze będącym pod grą, zawsze stwarzającym zagrożenie. Bardzo dobrym napastnikiem może stać się Dolberg. Ma dobry strzał, instynkt, a piłka szuka go w polu karnym. Póki co jest jednak zbyt nieregularny. Patrzysz w statystyki i dziesięć goli w Eredivisie robi niezłe wrażenie, ale zarazem są to bramki strzelone w tylko sześciu meczach na dwadzieścia dwie kolejki. W Ajaksie, gdzie sytuacji napastnicy mają dużo, ten rezultat mógłby być lepszy. Ma wahania formy – ostatnio nie strzelił przez dwa miesiące, by teraz, w ostatnich trzech meczach, znowu się obudził. W obronie natomiast bardzo dobrze prezentuje się Veltman na lewej obronie, wielkim talentem jest Davinson Sanchez, twardy kolumbijski obrońca ze smykałką do strzelania bramek.
Jakich meczów się spodziewasz po rywalizacji Legia – Ajax?
Myślę, że te starcia będą wyglądać zupełnie inaczej, niż poprzednie. Widziałem fantastyczny mecz Legii z Realem u siebie, oraz to wyjazdowe szaleństwo z BVB – może tu wysoko przegrali, ale imponowali swobodą gry w ofensywie. 3:3 z Realem pokazywało jak można skończyć, gdy Legię się zlekceważy. Ajax ma z tym w ostatnich latach problem, potrafi zlekceważyć rywala, a potem za to zapłacić. Nie wiem z czego to wynika, może z niskiej średniej wieku zawodników? Może kluczem do awansu będzie to, czy Bosz dotrze do swoich graczy. Legia to mocna drużyna i na pewno wciąż taka jest, choć w ataku zimą nieco się przebudowała.
Twoim zdaniem jak rozkładają się procentowo szanse obu drużyn?
65% do 35% dla Ajaksu.