Reklama

Bramkarz-epoka. Gigi Buffon kończy 39 lat

redakcja

Autor:redakcja

28 stycznia 2017, 10:20 • 2 min czytania 2 komentarze

Jest absolutnie wyjątkowy. Jeśli zakończy swoją karierę, to gdzieś około 90% maniaków futbolu uroni choć jedną łzę. Każda jego parada należy już do ostatnich, które kiedykolwiek wykonał. Nam pozostaje cieszyć się, że mamy przyjemność żyć w czasach buffonowskich. Superman zdmuchnie dzisiaj świeczki z tortu po raz 39.

Bramkarz-epoka. Gigi Buffon kończy 39 lat

Sportowcem Gigiego namaścili jego rodzice – ojciec podnosił ciężary, a matka rzucała dyskiem. Nie było wyjścia – trzeba było pójść w ich ślady. Wybrał piłkę nożną, z którą wiąże się pokręcona historia. Znacie anegdotki typu: „Nie było bramkarza na treningu, więc stanąłem między słupkami“… Właśnie tak zaczęło się to u Buffona. W wieku 11 lat zmienił pozycję z pomocnika na bramkarza, a już dwa lata później do swojej szkółki ściągnęła go Parma z planem rozwoju nowego podopiecznego.

Wracając pamięcią do Parmy mogą się wiązać same sympatyczne momenty. Gigi pewnym punktem zespołu został w wieku 19 lat. Był ikoną „Wielkiej Parmy“ Carlo Ancelottiego, a potem było tylko lepiej. Wstępnie z reprezentacją Włoch miał pojechać na EURO 2000, ale kontuzja ręki pokrzyżowała plany Gigiemu. Mimo tej wielkiej straty, wszystko zostało mu wynagrodzone już rok później – poszedł za 45 baniek do Juventusu.

Jeśli chcecie udowodnienia, że Buffon jest absolutnym herosem (chociaż, czy faktycznie trzeba?), to wystarczy spojrzeć na kadrę mistrzów świata z 2006 roku. Z wyselekcjonowanych przez Marcelo Lippiego, grających w top 5 ligach, na boisku zostali jedynie Daniele De Rossi, Francesco Totti, Andrea Barzagli i właśnie bohater dzisiejszego tekstu. Jeśli ma być to ostatni rok Buffiego w profesjonalnym futbolu, to niech zakończy go z przytupem. A my po prostu na to patrzmy.

Sto lat, Gigi!

Reklama

Najnowsze

Weszło

Piłka nożna

Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”

Patryk Stec
0
Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”

Komentarze

2 komentarze

Loading...