Reklama

Znana radiostacja miała wypadek, amputowali jej mózg

redakcja

Autor:redakcja

17 stycznia 2017, 16:55 • 3 min czytania 50 komentarzy

Naciąganie na kliki zawsze jest żenujące. Zazwyczaj jednak przy całym obrzydzeniu, jakie wywołuje kolejny tytuł: “reprezentant znów TO zrobił [GALERIA]” – jest całkiem śmiesznie. Reprezentant Polski w Barcelonie! Klikasz, okazuje się, że pingpongista wstawił na Instagrama zdjęcie z plaży w Katalonii. Zresztą, sami wiecie, o co chodzi, tak idiotyczne, że aż zabawne. Dziś jednak zamiast tradycyjnego zażenowania na naszych twarzach zagościła wyłącznie wściekłość. Żebranie o kliknięcie weszło na poziom parszywych złodziejaszków ściągających wiązanki z grobów na cmentarzach, by pogonić je za dyszkę przy bramie. Na poziom, gdzie od słowa “oszustwo” bardziej adekwatne staje się “skurwienie”. 

Znana radiostacja miała wypadek, amputowali jej mózg

RMF FM uznało za stosowne zamieścić na swoim portalu internetowym newsa o kontuzji Jakuba Rzeźniczaka razem z filmikiem, na którym widać w jakiej sytuacji złamał sobie rękę. Nie wnikamy, może i faktycznie warto ludziom pokazać, jak doszło do urazu, przez który piłkarz Legii Warszawa musiał wrócić ze zgrupowania. Jednak sposób promocji tego tekstu oraz jego tytuł to tak ohydna zagrywka, że zastanawiamy się, kto właściwie za to odpowiada. Sprawdźcie sami:

Poważny wypadek. O czym możesz pomyśleć w takiej sytuacji? Czołowe zderzenie na autostradzie? Pesymiści pewnie już wklejali wirtualne znicze w komentarzach, bo w poważnych wypadkach zazwyczaj są ofiary – jeśli nie śmiertelne, to chociaż ranni. Psia krew, a tu w poważnym wypadku brał udział reprezentant Polski! Ech, ciekawe, który. Trzymaj się… KUBA! O rany, Kuba miał wypadek, co też mogło stać się Błaszczykowskiemu? I dlaczego, do cholery, zamazano jego twarz jakąś durną gwiazdą z Painta?

Sekundę później wszystko jest jasne. Reprezentant Polski zagrał w barwach narodowych dziewięć meczów, ostatni w 2014 roku. Zgadza się imię, to prawda, chodzi o Kubę Rzeźniczaka. Poważny wypadek to jednak nie zderzenie samochodów, ale uraz na treningu. Uraz, który – jak ogłosił na Twitterze lekarz Legii, Maciej Tabiszewski – nie wykluczy go nawet z drugiego zgrupowania. Wybaczcie, może jesteśmy staromodni, ale nie nazwalibyśmy poważnym wypadkiem incydentu, po którym piłkarz zostanie w pełni wyleczony w maksymalnie kilka tygodni.

Reklama

Skoro więc nad zdrowiem Rzeźniczaka pochylać się specjalnie nie trzeba, warto sprawdzić stan zdrowia redaktora odpowiedzialnego za ten haniebny tytuł i sposób zajawienia informacji na Facebooku. Mimo sporego doświadczenia w medycznej diagnozie (kilka sezonów House’a), nie możemy się zdecydować, czy idiotyzm owego człowieka wynika z:

– kompletnego skretynienia
– amputacji mózgu
– zwykłego kurewstwa, bo inaczej nie da się nazwać tak beznadziejnej zabawy dotyczącej zdrowia dwóch ludzi.

Podpowiadamy – żadne z rozwiązań nie jest dla tego pracownika RMF korzystne. Stacja by wyjść z twarzą powinna w pierwszej kolejności usunąć post, wciąż wywołujący szybsze bicie serca u setek czytelników, w dalszej przeprosić, na końcu ujawnić, czy ich pracownik jest psycholem, debilem czy tylko hieną. W innym wypadku można śmiało uznać, że poważnemu wypadkowi uległo RMF FM.

Wyrżnęło z dużą prędkością w clickbaitową ścianę, na szczęście jest tylko jedna ofiara. Dziennikarstwo.

Najnowsze

Komentarze

50 komentarzy

Loading...