Jako polscy kibice Paragwajczyka zapamiętamy głównie z rywalizacji z Robertem Lewandowskim (w obecnych realiach brzmi to co najmniej dziwnie). To właśnie z nim Lewy walczył o byt w jedenastce na „dziewiątce“ i z czasem ten pojedynek wygrał. Kilka lat temu Lucas zdobył ciekawą bramkę w lidze chilijskiej.
Jego kariera nie potoczyła się tak, jakby sam Barrios tego chciał. Najpierw grasz w Dortmundzie pod skrzydłami jednego z najlepszych trenerów, Jurgena Kloppa, a za moment idziesz do Guangzhou Evergrande i grzejesz ławę. W każdym razie, Paragwajczyk jeszcze nim ruszył na podbój Europy i Azji strzelił ładną bramkę w barwach Colo Colo. Dostał piłkę gdzieś na własnej połowie i rozpoczął rajd. Wszedł między dwóch, ostatniemu obrońcy założył kanał, dobiegł do futbolówki i pokonał golkipera przeciwnika.
[od 0:49]