Reklama

No nie zgadniecie… Teodorczyk z bramką i asystą!

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

26 grudnia 2016, 20:28 • 1 min czytania 0 komentarzy

Łukasz Teodorczyk i następny gol jego autorstwa to połączenie niemal tak oczywiste, jak zimne piwko w upalny dzień czy świąteczny karp i wigilijna wieczerza. Dziś nie było więc inaczej – Anderlecht długo męczył się z Charleroi, nie potrafił wyjść na prowadzenie, aż w końcu na kwadrans przed końcem sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Polak.

No nie zgadniecie… Teodorczyk z bramką i asystą!

Dziś “Teo” z kolegami mieli przed sobą wcale niełatwe zadanie, bo Charleroi to nie są byle pachołki. Aktualnie szósta drużyna ligi w defensywie prezentuje się naprawdę kapitalnie, bo mniej goli jak dotychczas stracił jedynie wicelider z Brugge.

Nic więc dziwnego, że “Fiołki” trochę się dziś musiały naszarpać zanim udało im się złamać zgraną obronę “Zebr”. Opór trwał aż do 74. minuty – gospodarze popełnili błąd niewybaczalny, którego konsekwencje były nieuniknione. Teodorczyk osamotniony na wysokości szesnastego metra, płaska piłka ze skrzydła i podręcznikowe wykończenie.

Chwilę później na 2:0 dołożył jeszcze Acheampong, a asystował mu Łukasz i było pozamiatane. Tym samym Anderlecht wskoczył – przynajmniej na chwilę – na fotel lidera, a Łukasz strzelił swojego szesnastego gola w dwudziestym meczu ligowym. Maszyna pędzi i niewiele wskazuje, by w najbliższym czasie miała się zatrzymać.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
6
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Komentarze

0 komentarzy

Loading...