Reklama

Chapecoense w odbudowie. Mają już trenera i wypożyczają zawodników

redakcja

Autor:redakcja

21 grudnia 2016, 20:17 • 2 min czytania 0 komentarzy

Tragedia, która dotknęła piłkarzy Chapecoense i ich rodziny to dramat, po którym rany wciąż są świeże, ale jakkolwiek brutalnie to zabrzmi, życie musi iść dalej. Zresztą najgorzej chyba by się stało, gdyby po tych wydarzeniach klub upadł i zawodnicy nie mogliby ubierać zielonych koszulek, wygrywać kolejnych meczów i trofeów też po to, by uczcić pamięć zmarłych. Dlatego informacje, jakie ostatnio się pojawiają, są naprawdę optymistyczne – zespół jest kompletowany, do klubu przychodzą nowi zawodnicy.

Chapecoense w odbudowie. Mają już trenera i wypożyczają zawodników

Najnowszy nabytek to Dodo, który trafi do Chapecoense z Atletico Mineiro na roczne wypożyczenie. Co ważne, Atletico nie weźmie za ten ruch żadnych pieniędzy, oba kluby podzielą się jedynie pensją zawodnika 50/50. Trudno powiedzieć, że Dodo był przesadnie ważnym piłkarzem w swoim klubie, bo poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Figueirense, ale co ciekawe, Chapecoense zgłosiło się po niego jeszcze przed katastrofą. Wyjawił to na Twitterze Lasaro Candido da Cunha, dyrektor Atletico. Poza Dodo do klubu trafi na razie jeszcze dwóch piłkarzy: Douglas Grolli z Cruzeiro i Elias z Juventude.

To dobra wiadomość, że kluby, które zgłosiły swoją pomoc zaraz po katastrofie, nie wycofują się z tej deklaracji. Czasem pod wpływem impulsu zaoferujemy się z jakąś inicjatywą, a potem, po dłuższej chwili zastanowienia i kalkulacji zapał mija, robimy w tył zwrot. Tu tego nie ma, inne kluby rzeczywiście będą pomagać, to na pewno dopiero początek ruchów transferowych do klubu.

Ktoś może zarzucić, że te nazwiska to drugi czy nawet trzeci garnitur, ale trudno oczekiwać oddawania najlepszych zawodników. Pamiętajmy również, że Chapecoense choć będzie grać w jedenastu, potrzebuje też personalnego zaplecza uzupełniającego młodzieżowców.

Klub więc stara się odbudować, ale poza zawodnikami potrzebuje też trenerów. Dowodzić zespołem będzie 50-letni Vagner Mancini, którego zatrudniono parę dni po Mikołajkach. To doświadczony szkoleniowiec, w CV ma choćby Santos, Cruzeiro, Atletico Paranaense i Botafogo. Większych sukcesów poza Pucharem Brazylii nie notował, ale jeśli uda mu się poukładać Chapeco, wszyscy pochylą przed nim głowy. Zadanie to pewnie trudniejsze niż wygranie niejednego trofeum, ale wierzymy, że jak najbardziej wykonalne.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu

Arek Dobruchowski
0
Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...