Reklama

Oficjalne pożegnanie najlepszego od czasów Koniarka

redakcja

Autor:redakcja

20 grudnia 2016, 20:01 • 3 min czytania 0 komentarzy

19 maja 2015 roku. To właśnie wtedy podaliśmy na Weszło informację, że prawdopodobnym pierwszym wzmocnieniem Legii Warszawa będzie urodzony w Serbii, ale właściwie od zawsze grający na Węgrzech napastnik. Gość, którego swego czasu obserwował i sondował Lech Poznań. Zawodnik zresztą ogółem w Polsce nieanonimowy – po sukcesie Gergo Lovrencsicsa tamtejszy rynek zaczął być całkiem atrakcyjny dla ekstraklasowców, a przecież jeśli ktoś miał zwrócić na siebie uwagę, to przede wszystkim wielokrotny król strzelców. 

Oficjalne pożegnanie najlepszego od czasów Koniarka

Nemanja Nikolić.

Opinie były różne. Przychodził za darmo, wraz z zakończeniem kontraktu, co musiało budzić wątpliwości. Najlepszy napastnik ligi taśmowo ładujący kolejne gole bez zainteresowania ze strony jakichś klubów choćby i z 2. Bundesligi? A może nikt się nim nie interesował przez fakt, że Węgry to jednak piłkarskie peryferie Europy? Może jako król lokalnego orlika jak – nie przymierzając – Kamil Biliński na Litwie, w Ekstraklasie przygaśnie?

Legia jednak nie miała wątpliwości nawet przez moment. To Nikolić miał przyjąć na siebie ciężar zdobywania goli. To Nikolić miał poprowadzić warszawiaków do triumfu w lidze na stulecie klubu. Ale szczerze – czy nawet w Warszawie ktokolwiek mógł się spodziewać takiego bilansu?

W pierwszych trzech kolejkach Ekstraklasy wrzucił trzy gole, kolejne dwa dorzucił w Lidze Europy. Sierpień skończył z dziewięcioma golami na koncie. Niektóre kluby jeszcze negocjowały transfery, gdy Nemanja mógł powoli przymierzać koronę króla strzelców.

Reklama

Skończyło się wynikiem właściwie nieprawdopodobnym. 28 bramek w 37 ligowych meczach. Tak wyjątkowego snajpera liga nie miała od dawna, czego świadectwem prześledzenie listy najlepszych strzelców w ostatnich latach. Do tego wyniku nie zbliżyli się nawet Rudnevs czy Frankowski, ostatnim, który przebił Nikolicia był… Marek Koniarek, w sezonie 1995/96. By znaleźć strzelców z podobnym wynikiem, trzeba się cofać właściwie do czasów Ernesta Wilimowskiego czy nawet Henryka Reymana.

Ładował wszędzie, w każdych okolicznościach, gdy zarzucało mu się, że nie zdobywa mocniejszym rywalom – od razu wkładał im dublety, gdy zarzucało się, że nie potrafi trafić w pucharach – momentalnie rozwiewał wątpliwości. Jasne, to nadal tylko Nikolić, którego nie wyjmie Legii Borussia czy Bayern, ale Chicago Fire. Jednak w polskiej lidze nie było nikogo takiego dużo wcześniej i – obawiamy się – nie będzie też później.

Unikalny spryt. Instynkt. Umiejętność wywarcia presji na nieszczególnie gramotnych obrońcach, których w lidze nie brakuje. Magic touch. Dwa dotknięcia piłki, trzy bramki. Sam styl pożegnania – sześć goli w trzech ostatnich meczach – mówi wszystko.

Dziś Legia potwierdziła to, o czym pisaliśmy wcześniej. Przyjechało Chicago Fire i położyło na stole tyle, że nie było sensu dyskutować. Przychodził za darmo, odchodzi za naprawdę godne pieniądze. Przychodził w atmosferze niepewności, odchodzi jako snajper z ugruntowaną pozycją. Wprawdzie jego nowy klub szoruje dno MLS, ale Chicago to i tak nieco inna półka niż Legia. Nikolić z pewnością nie może narzekać. Klub od strony finansowej  także.

Najwięcej traci jednak drużyna, która z Nikoliciem na szpicy przez półtora roku wygrywała praktycznie wszystko – ligę, puchar, eliminacje do Ligi Mistrzów i wymarzoną pozycję w fazie grupowej LM dającą awans do Ligi Europy. W teorii zostaje Prijović, w praktyce… Lepiej, jeśli Legia pieniądze za Niko zainwestuje w nowego supersnajpera.

Obawiamy się jednak, że tak regularnego jak Nikolić już nie znajdzie.

Reklama

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...