Reklama

Robert Lewandowski 2021- Polak z nowym kontraktem i podwyżką

redakcja

Autor:redakcja

13 grudnia 2016, 18:22 • 3 min czytania 0 komentarzy

Piękny gest Bayernu Monachium i widać po nim, że w futbolu nie liczą się tylko pieniądze, ale i wielkie serce. Takie mają właśnie Bawarczycy, którzy przedłużyli dziś kontrakt z Lewandowskim do 2021 roku, przypomnijmy: dopiero szesnastym piłkarzem na świecie…

Robert Lewandowski 2021- Polak z nowym kontraktem i podwyżką

Jednak poważnie – Bayern ma dzisiaj jedną z najlepszych dziewiątek w futbolu i nic dziwnego, że potrafią zapłacić wiele, byle tylko Robert nie patrzył przychylniej w kierunku – na przykład – Madrytu. Konkretnie: 15 milionów euro, tyle rocznie będzie kasował Polak, czyli obok Muellera zarobi najwięcej w Bayernie, a więc i całej Bundeslidze. Dotychczas na konto wpływały mu cztery bańki mniej. Komu jak komu, ale Robertowi się należy, bowiem gość gwarantuje swojemu zespołowi worek bramek co sezon i wciąż się rozwija, a może być jeszcze lepszy, czego dowodem są rzuty wolne, które zaopatrzył w swój i tak pokaźny arsenał.

– Jestem bardzo zadowolony, że negocjacje skończyły się pozytywnie i będę częścią Bayernu przez kolejne kilka lat. Razem wciąż mamy parę celów do zrealizowania – wygłosił standardową formułkę Polak. Takim osiągnięciem na pewno będzie Liga Mistrzów, której wciąż brakuje napastnikowi w gablocie.

Reklama

Bayern będzie teraz przelewał na konto Roberta kolosalne sumy, ale gdyby spojrzeć na całą tę transakcję z boku, to prawdopodobnie mamy do czynienia z jednym z najlepszych interesów w historii futbolu. Absolutny majsterszyk. Za pozyskanie karty zawodniczej monachijczycy nie zapłacili przecież nawet złamanego centa, a jednocześnie upiekli dwie pieczenienie na jednym ogniu – drastycznie osłabili przeciwnika i pozyskali wyśmienitego snajpera znającego już niemieckie realia. 122 mecze, 86 goli, 23 asysty – tak na tę chwilę wygląda bilans Polaka, który będzie teraz pobierał, obok Thomasa Muellera, najwyższą pensję w firmie. Najwyższą pensję, której nie chciała zapewnić mu Borussia mając opory w związku z tym, że to obcokrajowiec miałby być najlepiej zarabiającym w zespole…

No ale generalnie nieźle się Robert ustawiłeś, naprawdę nieźle, chapeaus bas. Prawie 200 tysięcy złotych dziennie… Szczerze powiedziawszy, to nie mamy na gorąco nawet za bardzo pomysłu, co można z taką kasą zrobić. Bo jeszcze, gdyby Lewy bawił się tak grubo jak choćby Ronaldinho swego czasu, to może i chociaż pierwiastek z tej sumki dałoby się każdego wieczora pozostawić na barze, w taksówce, klubie i tak dalej. Ale w przypadku Polaka? Chłopie, te ponad 180 kawałków to Tarnów wydał w tym roku na świąteczne oświetlenie miasta, a ty zgarniesz tyle za jeden, góra dwa treningi dziennie i relaks na kanapie. I niech ktoś nam teraz powie, że ciężka praca nie popłaca.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...