Już w sobotę czekają nas drugie w sezonie 2016/17 Ekstraklasy Wielkie Derby Krakowa. Z tej okazji BETSSON przygotował niezwykle atrakcyjną promocję dla każdego nowego gracza – każdy, kto założy konto, otrzyma możliwość wniesienia Zakładu Bez Ryzyka do 150PLN! Ale to nie koniec. Firma zrobiła specjalny ukłon dla wszystkich zaprawionych w bojach fanów Ekstraklasy.
I tak – zwolennicy Wisły otrzymali specjalny zakład łączony – zwycięstwo “Białej Gwiazdy” i gol Rafała Boguskiego, ostatnio częściej strzelającego hat-tricki, niż zaliczającego mecze bez gola. Realne? Jak najbardziej. Opłacalne? Betsson płaci po szalonym kursie 5,25! Jeżeli bliżej wam do “Pasów” – powierzyć losy możecie Jego Powietrznej Wysokości Air Covilo, Jeśli Miro znów trafi a Cracovia wygra – wy z zainwestowanej stówki możecie zrobić 750 złotych. Nic, tylko stawiać, tym bardziej, że aż do 150 zł możecie włożyć bez żadnego ryzyka!
GOL COVILO I ZWYCIĘSTWO CRACOVII – 7,50 w BETSSON!
Bez dwóch zdań w lepszych humorach do tego pojedynku podchodzą gospodarze, ekipa Wisły Kraków. Jeżeli zapomnimy na chwilę na przegranej (zresztą dość pechowej) w Pucharze Polski z Lechem Poznań i skupimy się na Ekstraklasie, to zobaczymy drużynę znajdującą się na fali wznoszącej. Po blamażu w starciu z Pogonią Szczecin, Biała Gwiazda najpierw rozgromiła u siebie Arkę Gdynia 5:1, a tydzień później – także przy Reymonta – nie dała szans liderowi z Gdańska. Lechia dostała trzy bramki i z takim bagażem wracała przez całą Polskę nad morze. Warto zauważyć, że w tych dwóch meczach aż 4 bramki załadował Rafał Boguski, który ewidentnie jest w gazie. Doliczając trzy z Łęczną – mamy siedem trafień w trzech meczach domowych i średnią, której nie wykręcili w ostatnich tygodniach ani Leo Messi, ani Łukasz Teodorczyk.
Dzięki ostatnim zwycięstwom Wisła awansowała o kilka pozycji w ligowej tabeli i aktualnie znajduje się w grupie mistrzowskiej. Cracovia po udanym ubiegłym sezonie dziś znajdują się na przeciwnym biegunie. Pasy nie mogą wygrać w Ekstraklasie od 14 października, kiedy to na własnym stadionie pokonali imienniczkę ich przeciwnika zza miedzy – Wisłę Płock. Od tamtego czasu podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali sześć meczów, w których przegrali i zremisowali po trzy. Mimo gorszej postawy całej drużyny, jednym z niewielu piłkarzy, który trzyma poziom z zeszłego sezonu, jest Miroslav Covilo. Bośniacki pomocnik jest najskuteczniejszym zawodnikiem Cracovii i jak na razie strzelił siedem bramek, co jest wynikiem o jeden gorszym od Boguskiego z Wisły.
GOL BOGUSKIEGO I ZWYCIĘSTWO WISŁY – 5,25 W BETSSON!
Podchodząc do sobotniego starcia, Biała Gwiazda z pewnością będzie chciała zrewanżować się Cracovii za ostatnie niepowodzenia derbowe. W dwóch ostatnich starciach to Pasy były lepsze, dwukrotnie pokonując swojego odwiecznego rywala 2:1. Ten okres, gdy po latach dominacji Wisły lokalny rywal doszedł do głosu nie potrwał jednak długo. Sportowe argumenty przemawiają bardziej za Wisłą, która u trenera Sobolewskiego odnalazła skuteczność, ale przede wszystkim – za Wisłą zbitą, zgraną, w której każdy skoczyłby w ogień za kolegę. Każde kolejne zwycięstwo napędza, każda kolejna porażka spowalnia. W tym świetle nie powinno być wątpliwości co do faworyta.
Jest jeden szkopuł. W Ekstraklasie wszyscy lubią czasami stanąć na głowie. Przełamanie Cracovii w tak ważnym i prestiżowym meczu, w dodatku w środku morderczego okresu rywala zza miedzy? Nie takie rzeczy widzieliśmy. Zresztą – mamy tu na myśli także Wisłę, która po siedmiu porażkach z rzędu bez wyraźnej przyczyny nagle zaczęła ogrywać wszystkich i wszędzie, z liderem z Gdańska włącznie.
Fot.FotoPyK