Wszyscy znamy Robbena i od tej złej strony (samolubność, wożenie się z piłką), i od tej dobrej (drybling, szybkość, lewa noga). Sporo jego bramek wygląda podobnie: akcja prawą stroną, zejście do środka i strzał. Jak się okazuję, jednak i z wolnego potrafi czasem perfekcyjnie uderzyć.
Jest paru ekspertów od rzutów wolnych: Payet, Messi, kiedyś Juninho, ale do tego grona nie zaliczamy Arjena Robbena. Kilka lat temu pokazał jednak, że coś tam potrafi i to z pozycji, z której większość by dorzucała. Piłka oddalona od lewego narożnika pola karnego o parę metrów, przy piłce Holender i… resztę trzeba zobaczyć w obrazku, tak ładne to było:
[od 0:33]