Zdaje nam się, że przynajmniej trzy czwarte z was zna kanał „Kartofliska”, gdzie kolega Radek jeździ po najniższych ligach Polski i robi skróty z tamtych wydarzeń. I czasami uda mu się wyhaczyć prawdziwe perełki. FA Trophy, rozgrywki pucharowe dla klubów półzawodowych, charakteryzują się tym, że również zdarzają się w nich trafienia ponadprzeciętne, mimo że uczestniczą w nich drużyny, którym daleko do renomy Manchesteru United czy Liverpoolu. Niech dowodem będzie choćby gol bliżej znanego tylko najbliższej rodzinie i przyjaciołom Seana Geddesa.
Nie będziemy się rozpisywać na temat Geddesa czy jego Worcester City FC, gdyż o North Conference, lidze w której występował w momencie strzelenia gola wiemy tyle, ile przeciętny rybak o krykiecie. Powiemy tylko, że bramka raboną, jaką zaserwował nam Anglik to prawdziwe ciasteczko. I zaprosimy do oglądania: