Reklama

Van Persie miał szczęście. Mogła powtórzyć się historia Bieleckiego

redakcja

Autor:redakcja

06 listopada 2016, 22:43 • 1 min czytania 0 komentarzy

Doszły do nas wieści z Turcji – Robin Van Persie stracił wzrok, wypłynęło mu lewe oko po uderzeniu przez rywala. Po zweryfikowaniu okazało się, że na szczęście nie stracił ani wzroku ani oka, ale sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Takie momenty powodują, że nawet kibice Arsenalu poczuli współczucie względem Holendra.

Van Persie miał szczęście. Mogła powtórzyć się historia Bieleckiego

Dla Van Persiego mecz zaczął się fantastycznie, bo wyprowadził Fenerbahce na prowadzenie. Natomiast chwilę później dostał w oko od Abdoulema Sissoko. Tego od razu skojarzyliśmy z Josipem Valciciem, który parę lat temu pozbawił oka Karola Bieleckiego. Choć wyglądało to równie dramatycznie, skończyło się dużo lepiej.

Robina zniesiono na noszach i wprowadzono już do karetki, ale on stwierdził, że mecz obejrzy. Po opatrzeniu narządu wzroku wrócił z ambulansu na trybuny, żeby obejrzeć spotkanie do końca. Dopiero po ostatnim gwizdku zabrano go do szpitala w Manisie. Tureckie źródła piszą, że Van Persie rozciął powiekę. Czyli, co najważniejsze, będzie widział. Za to my dawno nie widzieliśmy równie drastycznego faulu.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...