Reklama

Co za wolej Claudio Lopeza!

redakcja

Autor:redakcja

20 października 2016, 08:08 • 1 min czytania 0 komentarzy

Jesień 1999 roku. Do PSV Eindhoven Tomasza Iwana przyjeżdża największe objawienie trwającego sezonu Ligi Mistrzów. Gaizka Mendieta, Kily Gonzalez i Claudio Lopez – to tylko niektórzy przedstawiciele tamtej fantastycznej drużyny. W PSV też nie było ogórków, bo przecież grali tam Ruud Van Nistelrooy czy Dennis Romedahl. A na ławce „Rolników“ cały mecz przesiedział obecny asystent Adama Nawałki.

Co za wolej Claudio Lopeza!

Valencia już na początku meczu chciała pokazać, kto będzie rządzić, co ostatecznie się jednak nie udało, bo starcie zakończyło się remisem. Zaczęło się jednak dla gości fantastycznie – długie podanie pod bramkę Ronalda Waterreusa, piłka spada na lewą nogę Lopeza i ląduje za kołnierzem golkipera Holendrów. Co za trafienie!

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...