Konstantin Vassiljev na początku sezonu zdecydowanie odsadził całą ligową konkurencję, co widać po jego liczbach (siedem goli i pięć asyst), a także po klasyfikacji not Weszło. Estończyk został przez nas oceniony osiem razy i wykręcił niebywałą jak na nasze warunki średnią 7,25. Jego przewaga nad grupą pościgową z Krzysztofem Janusem na czele wynosi ponad jeden punkt i jest bardzo, bardzo bezpieczna. Dość napisać, że ofensywny pomocnik Jagiellonii musiałby dwa raz z rzędu otrzymać notę „1”, by zostać wchłonięty przez peleton. A na to bynajmniej się nie zanosi…
Po dziewięciu kolejkach ligi wśród najlepszych i najgorszych znajdujemy naprawdę wiele zaskoczeń. Jakkolwiek spojrzeć, ligowa tabela – która w porównaniu do zeszłego sezonu wywróciła się do góry nogami – ma tutaj swoje odzwierciedlenie. Świetna forma Vassiljeva to jeszcze żadna niespodzianka, ale obecność w ścisłej czołówce wspomnianego Janusa, a także Bonina, Szwocha czy Furmana – już jak najbardziej. Praktycznie w każdej kategorii mamy nazwiska, których przed sezonem absolutnie byśmy się nie spodziewali. Najlepszy obrońca? Jakub Tosik, a blisko za nim tacy piłkarze, jak Putiwcew, Jach, Tomasik czy Leandro. Natomiast wśród napastników przewodzi Cernych, na wysokim trzecim miejscu znalazł się Sekulski, a za nim Siemaszko i zajmujący ostatnie miejsce w ścisłej czołówce Kante. Czy ktoś w ogóle był w stanie przewidzieć taki wariant?
Po drugiej stronie wyniki trochę bardziej przewidywalne, bo chociażby w klasyfikacji najgorszych obrońców całkiem słusznie znalazła się trójka ligowych pechowców, czyli Rzeźniczak, Wilusz i Wołąkiewicz. Ale już w zestawieniu napastników mamy kompletny szok – na niechlubnym pierwszym miejscu Paweł Brożek, na podium Łukasz Zwoliński, pozycję numer pięć okupuje zeszłoroczny zwycięzca naszych rankingów, Nemanja Nikolić, a listę zamykają Zachara i Prijović. Rzecz jasna koresponduje to z sytuacją w ligowej tabeli, ale jednak takich nazwisk wśród najgorszych nikt raczej spodziewać się nie mógł.
Przypomnijmy, że po każdej kolejce oceniamy piłkarzy w skali 1-10, a arbitrów w skali 1-6. Tym razem klasyfikowaliśmy zawodników, którzy uzbierali minimum pięć not oraz sędziów, którzy prowadzili przynajmniej cztery mecze. Natomiast w klasyfikacji U-21 braliśmy pod uwagę wyłącznie piłkarzy urodzonych w 1995 roku lub młodszych. Całe zestawienie prezentuje się następująco:
Fot. FotoPyK