Reklama

Obrońca, który zapewnił sobie miejsce w historii. Urodziny Cesarza

redakcja

Autor:redakcja

11 września 2016, 09:50 • 2 min czytania 0 komentarzy

Obrońcy mają trochę pod górkę. Po latach zwykle wspomina się napastników, magików, artystów środka pola, a ci, którzy odpowiadali za czarną robotę, zazwyczaj szybko ulatują z naszej pamięci. Inaczej sprawa ma się z Franzem Beckenbauerem. Cesarz. Nie do przejścia z tyłu, a i prowadzący piłkę z taką gracją, że aż chciało się na niego patrzeć. Wygrał mistrzostwa Europy, mistrzostwa świata, dwukrotnie sięgał po Złotą Piłkę (jako obrońca!), zagrał 103 mecze dla reprezentacji RFN… Nic dziwnego, że wielu uważa go za najwybitniejszego defensora w dziejach futbolu. Pozycja absolutnie nie przeszkadzała mu w strzelaniu bramek. Podczas całej swojej kariery zapakował ich… 95. I nie, nie były to tylko strzały z sęka w zamieszaniu po rzucie rożnym. Śmiało można wybierać the best of.

Obrońca, który zapewnił sobie miejsce w historii. Urodziny Cesarza

Na boisku profesor, ale poza nim – budził kontrowersje. Federacja niemiecka zawiesiła go za to, że… nie chciał wziąć ślubu z kobietą, z którą już w wieku 18 lat miał dziecko. Prasa generalnie rozpisywała się o jego kolejnych romansach – nawet wtedy, gdy był już ustatkowany (przynajmniej w teorii). Przejście z TSV 1860 Monachium do Bayernu? Proszę bardzo. Powód – został spoliczkowany na treningu przez jednego z kolegów, wytworzył się mały bunt, zebrał całą grupę sprzymierzeńców, którzy kolektywnie razem z nim przenieśli się do innej dzielnicy Monachium. Udawanie, że oddaje mocz na kibiców? Tak, takie zagrywki też miał swoim repertuarze. No i – co nie wszystkim w tamtych czasach mogło podobać – zarabiał pieniądze. Gdy w Niemczech miał problem z podatkami – poszedł na bajeczny kontrakt do New York Cosmos. Do tego grał w serialach, reklamach, nagrał nawet piosenkę, która krążyła po radiu. Był gwiazdą. Gwiazdą, która wiedziała, jak liczyć kolejne marki.

Obecnie jego pomnik nieco skruszał, całe Niemcy od jakiegoś czasu trąbią o aferze, w której Beckenbauer miał uczestniczyć. Głosowanie na przyznanie praw mundialu 2006 miało być ustawione, a jedną z zamieszanych osób była właśnie legenda niemieckiej piłki. Niejasny jest także jego udział w przyznaniu mundialu 2022 Katarowi – śledztwo trwa także i w tej sprawie. Póki nic nie zostało jeszcze udowodnione, wolimy pamiętać go z czasów, gdy był skałą nie do przejścia. Dziś Beckenbauer obchodzi swoje 71. urodziny.

Herr Beckenbauer, alles Gute zum Geburtstag.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...