Reklama

Idol Bledzewski, ruskie w odwrocie i… wakacje na Białorusi?

redakcja

Autor:redakcja

25 sierpnia 2016, 13:47 • 6 min czytania 0 komentarzy

Czy przyjąłby zaproszenie na Białoruś od Siergieja Kriwca? Dlaczego jego dziewczyna jest spokojna, gdy widzi Dominika Furmana? Czy wybrałby się na imprezę z Kokorinem i Mamajewem w Monte Carlo? Ile bramek strzeli w Płocku Kante i o ile więcej niż w Górniku? Z naszą ankietą „Weszło z butami” tym razem uderzyliśmy do bramkarza Wisły Płock, Seweryna Kiełpina.

Idol Bledzewski, ruskie w odwrocie i… wakacje na Białorusi?

Który kolega pierwszy zadzwonił po prezentacji składu na Weszło?

Dzwonić nikt nie dzwonił, dopiero w szatni były podśmiechujki. Nikt żalu nie miał, głównie śmiechy były z Kunika, jak go przedstawiłem jako naszego księdza drużynowego (śmiech). Ale reakcje ogólnie były bardzo pozytywne.

Środa z Ligą Mistrzów – Legia bo Polska czy Porto bo Iker?

Legia, bo Polska. To świadczy o Ekstraklasie, a na tym nam najbardziej zależy – żeby te rozgrywki były dobrze odbierane, żeby miały pozytywny wydźwięk. We wtorek więc zdecydowanie Legia, ale nie ukrywam, że fajnie, że Iker też dał radę na zero. 

Reklama

Trener Kaczmarek – w koszulce przy ławce czy bez koszulki w Gostyninie?

Oby bez koszulki w Gostyninie już nie musiało się powtórzyć, bo to były ciężkie początki i oby to już odeszło na zawsze. Teraz najlepsza opcja, to trener Kaczmarek w garniturze podczas meczu w Ekstraklasie.

Na wakacje – do Gruzji z Merebaszwilim czy na Białoruś z Kriwcem?

Zobaczymy, który zaprosi, to wtedy przemyślę.

Pewnie wolałbyś Hiszpanię z Kante?

Odpowiem dyplomatycznie – gdyby wszyscy trzej zaprosili w jednym czasie, to zdecydowałbym się na Hiszpanię.

Reklama

Jose Kante – ile bramek strzeli w sezonie?

Szybko się odblokował, liczę że będzie systematycznie strzelał i co najmniej dziesięć uda mu się władować.

Czyli – o ile więcej niż w Górniku?

O dziesięć! (śmiech)

Impreza z Kokorinem i Mamajewem w Monte Carlo czy trening u Czerczesowa?

Kiedyś na pewno wybrałbym imprezę, ale teraz skupiam się głównie na treningu, także zajęcia z Czerczesowem.

Kontrakt życia w Emiratach czy za drobne w LaLiga?

Primera Division. To jest nasza robota i wiadomo, że gramy też dla pieniędzy, ale zakładając takie właśnie dwie propozycje, chciałbym jeszcze się pokazać i coś osiągnąć w piłce. Na odcinanie kuponów będzie czas później.

Najgorszy w grupie mistrzowskiej czy najlepszy w spadkowej?

Po pierwsze zależy nam na jak najwyższym miejscu, więc wiadomo – grupa mistrzowska.

Z którym sędzią na piwo?

Z Szymonem Marciniakiem, bo to człowiek z Płocka, często przyjeżdżał do nas, nadal czasami wpada potrenować. Nie raz przygotowywał się z nami do sezonu, ma w zanadrzu sporo ciekawych opowieści, jest bardzo dobrym sędzią, swoje widział.

Na jedną nóżkę czy dwie?

Zależy, co by Szymon zaproponował. Jakoś byśmy się dogadali.

Na siłce – bieżnia czy martwy ciąg?

Martwy ciąg. Nie jestem długodystansowcem, zawsze byłem szybkościowcem. Stawiam na siłę, nie na wydolność.

Ruskie z cebulką czy musli z jagodami goji?

To drugie, zdecydowanie. Od jakichś dwóch-trzech lat korzystam z porad dietetyka i przykładam do tego dużą wagę.

Z glutenem czy bez?

Staram się unikać glutenu, ale nie super radykalnie. Zwracam na to uwagę, ale jak dziewczyna ugotuje jakieś dobre spaghetti, to nie odmówię.

Ile punktów karnych na prawie jazdy?

Zdecydowanie za dużo, nie wiem czy mówić, żeby na mnie nie polowali. Muszę uważać, 21 mam, dopiero w październiku mi się kasuje 8. Troszkę poszalałem. Noga raczej ciężka, bo lubię też dobre samochody, a im większa moc, tym trudniej ujarzmić. A5, 290 koni, podrasowane, no i jak tu z tego nie korzystać…

Ulubiony komentator?

Lubię Andrzeja Iwana, zawsze miałem do niego sentyment. Tym bardziej, że przeczytałem jego książkę i szanuję go jako eksperta i jako człowieka.

Tatuaże?

Mam jeden, zrobiłem go jakoś trzy lata temu. Wszyscy znajomi, którzy też mają coś tam wydziarane, mówią że jak ktoś zrobi jeden, to nigdy na tym jednym się nie skończy. Nie mówię nie, ale póki co nie ciągnie mnie do kolejnych.

Najgłupsze pytanie od dziennikarza?

Chyba takiego nie było, nie tyle są głupie pytania, co głupie odpowiedzi. Ja jakiegoś konkretnego nie umiem sobie przypomnieć.

Największy jajcarz w szatni?

Zdecydowania Damian Piotrowski. Lubi pozytywnie rozkręcać atmosferę, a to jest bardzo potrzebne. Fajnie, że jest.

Z którym kolegą z drużyny ruszyłbyś na podryw?

Z dawniejszych czasów gry w Wiśle – Marcin Krzywicki i Łukasz Sekulski. Tworzyliśmy takie trio, które lubiło troszkę częściej się rozerwać, w ich towarzystwie się najlepiej czułem.

Który kolega z zespołu zrobi największa karierę? Zaskocz mnie i powiedz coś innego niż Arek Reca.

(śmiech) Ciężko powiedzieć coś zaskakującego pod tym względem, nie? Ale jak nie pozwalasz mi powiedzieć, że Arek, to niech będzie Przemysław Szymiński.

Idol z dzieciństwa?

A tu cię zaskoczę, bo tak jak teraz jest Casillas, tak stricte w dzieciństwie to był Andrzej Bledzewski. Dopiero później, jak gdzieś większa świadomość się wkradała, to szukałem z tego światowego topu i pojawił się Iker.

Kto z zespołu napisałby najciekawszą książkę?

Tutaj też odniosę się do wcześniejszych kolegów z drużyny. Paweł Magdoń, ale koniecznie pod warunkiem, że byłaby to książka czytana przez niego. Sposób jego opowiadania jest nie do opisania. Po prostu trzeba go posłuchać. Naprawdę, to jest gość, z którym można spędzić wiele długich godzin tylko na słuchaniu.

Ostatnia przeczytana książka?

Lubię książki psychologiczne, z których mogę coś wyciągnąć. Ostatnio skończyłem Jacka Walkiewicza „Pełna moc możliwości”. Pracuję nad własnym rozwojem, dlatego takie właśnie pozycje mnie interesują.

Ostatni obejrzany film?

Często chodzę z dziewczyną do kina, ostatnio „Kiedy zgasną światła” oglądaliśmy. Ale nie był to jakiś szczególnie wybitny film. Z tych lepszych to nowy „Pitbull” był bardzo dobry, już czekam na kolejną część.

Najlepszy piłkarz ligi?

Dominik Furman. Nawet moja dziewczyna, która nie zna się na piłce, a którą często pytam o opinię okiem laika, powiedziała że „jak ten Dominik jest przy piłce, to jestem zawsze spokojna, wiem że zrobi z nią coś dobrego”. No więc skoro nawet ona tak twierdzi, to coś w tym musi być. Generalnie Dominik dał nam bardzo dużo jakości, oby tylko podtrzymał wysoką formę.

Najbardziej niedoceniany zawodnik ligi?

Odpowiem w tym momencie, że Jacek Góralski. W poprzednim sezonie był doceniany, ale w tym usiadł na ławce i czekam, aż znowu zacznie grać, bo to jest jeden z najlepszych zawodników, z jakimi miałem kiedykolwiek do czynienia, a jednak trochę razem pograliśmy w Wiśle i znam go bardzo dobrze.

Największy twardziel w lidze?

Też Jacek. To nie są wyświechtane słowa, bo mówimy o gościu, który grał ze złamaną ręką, z zerwanym więzadłem w stawie skokowym, z rozciętą głową i świeżo założonymi szwami. Naprawdę, ciężko kogoś innego wskazać.

Najbardziej przereklamowany zawodnik?

Nie wskażę ci żadnego, bo nie przychodzi mi nikt do głowy.

Trener, z którym chciałbyś pracować?

Bardzo dobrze czuję się w towarzystwie trenera Kaczmarka, bardzo dużo mu zawdzięczam, dlatego daleko mi do szukania jakichś zmian. Aczkolwiek trener Probierz jest osobowością, która do mnie trafia. Zawsze bierze odpowiedzialność, nie zrzuca jej na drużynę, w Polonii Bytom dał mi nawet zadebiutować w Ekstraklasie.

Gej w szatni?

Nie miałem styczności. Jeśli by się do mnie nie dobierał, to nie mam nic przeciwko.

Ulubione miejsce w Płocku?

Molo nad Wisłą i Wzgórze Tumskie, polecam bardzo mocno każdemu, kto nie był.

Kogo z Wisły do… Turbokozaka?

Dominik Furman.

…MMA?

Piotrek Wlazło.

…1z10?

Czarek Stefańczyk, wszystkowiedzący.

…Trudnych Spraw?

Damian Piotrowski.

…Masterchefa?

Siebie. Lubię gotować, nawet w opinii innych robię to dobrze.

…Warsaw Shore?

Też Damian Piotrowski. Kolorowa, barwna postać.

Rozmawiał SZYMON PODSTUFKA

fot. FotoPyK

Najnowsze

Hiszpania

Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Kamil Warzocha
0
Casado o porównaniach do legendy Barcy: Zawsze był dla mnie punktem odniesienia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...