Reklama

Jędrzejczyk i Teodorczyk z golami. Pechowy występ pogromców Cracovii

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

18 sierpnia 2016, 22:00 • 2 min czytania 0 komentarzy

Co prawda już bez udziału polskich drużyn, ale za to z udziałem kilku naszych rodaków toczyły się dzisiejsze spotkania w ramach eliminacji Ligi Europy. Z trójki: Łukasz Teodorczyk, Artur Jędrzejczyk oraz Kamil Wilczek, dwóch pierwszych zbliżyło się tego wieczora na wyciągnięcie ręki do fazy grupowej rozgrywek.

Jędrzejczyk i Teodorczyk z golami. Pechowy występ pogromców Cracovii

Nie spodziewaliśmy się, że aż tak odpali po transferze z Dynama do Anderlechtu Teodorczyk. Dopiero co napastnik przywitał się z kibicami golem i asystą w starciu z Kortrijk, a dziś znów wpisał się na listę strzelców.


Belgowie wygrali na wyjeździe ze Slavią Praga 3:0 i w zasadzie tylko jakiś niewytłumaczalny kataklizm może ich powstrzymać przed awansem do fazy grupowej.

***

Reklama

Swoje trzy grosze do triumfu Krasnodaru nad Partizani dołożył też „Jędza”, który, podobnie jak „Teo”, wykończył akcję strzałem głową.

Rosjanie rozprawili się z rywalem jeszcze bardziej efektownie, bo ostatecznie Partizani wraca do domu z bagażem czterech goli i chyba już bez jakichkolwiek złudzeń, co do losów dwumeczu.

***

O wiele mniej szczęścia miał natomiast Kamil Wilczek, bo jego Broendby nie dość, że przegrało w Atenach z Panathinaikosem aż 0:3, to jeszcze kończyło spotkanie w dziesiątkę. Polak boisko opuścił w 72. minucie, gdy w zasadzie Duńczycy mogli już bronić się tylko przed tym, by nie zebrać jeszcze większego lania od przeciwnika.

***

Reklama

Co poza tym działo się w dzisiejszych spotkaniach? Porażkę w granicach normy ze stadionu grającego w ostatnim sezonie w Lidze Mistrzów Gent wywieźli… pogromcy Cracovii, piłkarze Szkendiji Tetowo. Macedończycy prowadzili po bramce swojego najlepszego strzelca – Besarta Ibraimiego. W doliczonym czasie pierwszej połowy stracili gola wyrównującego, a w ostatnich sekundach spotkania dali sobie wbić na 1:2.

No ale po tym jak rozegrali rzut wolny, musimy przyznać, że naprawdę przebiegłe z nich chłopaki i przestajemy się dziwić, że drużynie potrafiącej tak zaskoczyć przeciwnika, nie dały rady Pasy.

Ciekawą asystę zanotował dziś natomiast grający w barwach Sassuolo Matteo Politano. Strzał z dystansu, jeden słupek, drugi i dopiero dobitka Berardiego dająca Włochom prowadzenie. Ostatecznie pewne 3:0 nad Crveną Zvezdą i milowy krok w kierunku zarobienia sporej kasy z tytułu awansu do LE.

***

Bez tytułu

źródło: flashscore.com

Najnowsze

Polecane

Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024

Paweł Paczul
0
Probierz: Grając tak jak z Walią, mamy szansę na awans z grupy Euro 2024
Ekstraklasa

Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?

Michał Trela
1
Królowie stojącej piłki. Kto w Ekstraklasie najlepiej korzysta ze stałych fragmentów gry?

Liga Europy

Anglia

Fabiański: Chciałbym, żeby West Ham był drużyną, która przerwie serię Bayeru

Maciej Szełęga
1
Fabiański: Chciałbym, żeby West Ham był drużyną, która przerwie serię Bayeru
Anglia

Debiut Musiałowskiego w Liverpoolu. Ale czy jest się czym jarać? [KOMENTARZ]

Dominik Piechota
9
Debiut Musiałowskiego w Liverpoolu. Ale czy jest się czym jarać? [KOMENTARZ]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...